[tag=49431]
Pierre Gasly[/tag] ma przed sobą spore wyzwanie. Dołączył do mocnego zespołu, a jego partner z ekipy uznawany jest za najpoważniejszego kandydata do walki o tytuł mistrza z dwoma jeżdżącymi legendami F1 - Lewisem Hamiltonem i Sebastianem Vettelem.
Max Verstappen jest młodszy od Francuza, a ma już na koncie sporo sukcesów w Formule 1. Gasly uważa, że wciąż ma przed sobą sporo nauki i nie jest gotowy na walkę o tytuł, mimo to, nie składa broni. - Przede mną drugi rok jazdy w F1. Ciągle mam się czego uczyć, muszę nad sobą mocno pracować. Wiem jednak, że jestem szybki i potrzebuję dobrych wyników - powiedział nowy kierowca Red Bulla.
- Zobaczymy, jak wypadnę w porównaniu do Verstappena. To jeden z najbardziej utalentowanych zawodników na tę chwilę. Zawsze dobrze mieć w zespole szybkiego partnera. Postawię mu wysoko poprzeczkę i spróbuję pójść do przodu jako kierowca - zapowiedział Francuz.
Gasly startując w Toro Rosso miał okazję ścigać się bolidem z silnikiem Hondy. 22-latek uważa, że współpraca Japończyków z Red Bull Racing będzie udana. Francuz zapytany, czy wierzy, że jego zespół może zagrozić Mercedesowi i Ferrari, odpowiedział, że tak. - Możemy być bardzo, bardzo blisko. Widzę, jak dużo pracy inżynierowie wkładają w ten projekt - powiedział.
Francuz wierzy, że jeśli tylko Red Bull i Honda przygotują konkurencyjny pakiet, to Max Verstappen powalczy o najwyższe laury. Zadaniem 22-latka jest osiągnięcie takiego samego poziomu jaki prezentuje partner z teamu. - Zespół pokazał, że jest w stanie wygrywać wyścigi. Zobaczymy jak będzie w przyszłym roku, z Hondą na pokładzie. Jestem pewny, że jeśli dostaniemy samochód zdolny do wygrywania, to będziemy na topie. Verstappen znajdzie się w czołówce na pewno, a ja postaram się do niego dołączyć - zakończył nowy kierowca Red Bulla.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Barbórka 2018. Dlaczego zawody są tak wyjątkowe?