Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się wizyta Roberta Kubicy na Acronis Partner Day w Warszawie, bo ogrom pracy dla Williamsa sprawił, że 33-latek nie bywa zbyt często w ojczyźnie. Jednak ważniejsze były rozmowy, jakie kierowca toczył już po zakończeniu imprezy na PGE Narodowym.
Najpierw Kubica odbył rozmowę z premierem Mateuszem Morawieckim, a następnie fotoreporterzy "Super Expressu" wypatrzyli go pod siedzibą PKN Orlen. Polak przez ponad godzinę miał rozmawiać z szefami paliwowego giganta o wsparciu finansowym.
Nie jest bowiem tajemnicą, że Kubica nadal ma szanse na starty w Formule 1 w sezonie 2019. Kubica jest przymierzany do Williamsa, który swoją decyzję podejmie w oparciu o pakiety sponsorskie poszczególnych kierowców. Według ostatnich informacji, krakowianin ma dysponować budżetem na poziomie 10 mln dolarów. Większe wsparcie ze strony Orlenu mogłoby doprowadzić do zwiększenia pakietu sponsorskiego Kubicy.
Gdy przed rokiem Kubica przegrał rywalizację o kontrakt w zespole z Grove z Siergiejem Sirotkinem, otoczenie rosyjskiego kierowcy zapewniło mu fundusze na poziomie co najmniej 20 mln euro. To właśnie 23-latek z Moskwy jest obecnie największym rywalem Polaka w walce o umowę. Pewny startów w Williamsie w sezonie 2019 jest już bowiem George Russell.
- Okres nie jest łatwy dla kibiców, jak i dla mnie. Ja jednak jestem spokojny. Mogę tylko podziękować za wsparcie fanom. Miejmy nadzieję, że się zobaczymy w przyszłym roku, choć to nie jest tak, że nie chodzę uśmiechnięty. Nie wiem, co będę robić, ale pracuję nad tym - mówił Kubica podczas poniedziałkowego spotkania na Acronis Partner Day.
ZOBACZ WIDEO Smektała nie zamierza wyrzucać taty z parku maszyn: Chyba, że sam powie dość
Wystarczy, że przy każdym detalicznym zakupie paliwa na dowolnej stacji, damy zgodę na doliczenie 2zł dla Roberta, to zakładając, Czytaj całość