10 
"Jak miło się patrzy na to, że nie tyko nasz prezydent, ale także wiceprezydent... rządzą! Bardzo lubię rok 2025" - napisała Danica Patrick w mediach społecznościowej po głośnej awanturze, jaka miała miejsce w Gabinecie Owalnym między Donaldem Trumpem i J.D. Vance'em a Wołodymyrem Zełenskim.
"Tego potrzebował nasz kraj. Dziękuję wszystkim, którzy głosowali za USA na pierwszym miejscu i zdrowym rozsądkiem" - dodała. W innym ze wpisów stwierdziła, że "nie może traktować poważnie Zełenskiego w tym stroju".
Prezydent Ukrainy podczas wizyty w Białym Domu nie miał garnituru, za co został skrytykowany przez przychylnych Trumpowi dziennikarzy. Zełenski od dawna powtarza, że wróci do zakładania eleganckiego stroju, gdy w jego kraju się skończy wojna. Tymczasem zdaniem Patrick, to "brak szacunku".
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Od wyścigów do polityki
Danica Patrick ma 42 lata. Do niedawna regularnie startowała na torach wyścigowych. Była najlepszą amerykańską zawodniczką. Udowadniała, że kobieta jest w stanie rywalizować na równi z mężczyznami. W 2008 roku wygrała wyścig IndyCar na torze Motegi w Japonii. To jedyny przypadek w historii tej serii wyścigowej, gdy kobieta stanęła na najwyższym stopniu podium. Osiągała też sukcesy w NASCAR.
Patrick zdobyła sporą popularność, po czym uwagę na nią zwróciły media. Pojawiła się w padoku Formuły 1 w roli eksperta telewizyjnego. Zaczęła przeprowadzać wywiady po wyścigach, brytyjskie Sky Sports umieściło ją w gronie swoich stałych komentatorów. W podobnej roli zatrudniła ją amerykańska stacja ESPN.
Tyle że Amerykanka kilkanaście miesięcy temu wyszła z roli zawodniczki i ekspertki od wyścigów, a mocno weszła w świat polityki. Niedawno sama przyznała, że to zasługa... F1. W listopadzie 2023 roku przy okazji GP Las Vegas miała okazję przeprowadzić rozmowę z Robertem F. Kennedy'm Jr. To polityk, który początkowo planował start w wyborach prezydenckich, ale wobec nikłego poparcia wycofał się z kandydowania i wsparł Donalda Trumpa. Ostatnio stanął na czele Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA.
"To była moja pierwsza publiczna rozmowa na temat polityki. Myślę, że można dopisać sobie resztę historii na podstawie pierwszego zdjęcia, które zamieściłam w tym wpisie. Reszta to oś czasu od tego dnia do dnia wyborów" - napisała 17 listopada 2024 roku. Na owej fotografii siedzi obok Donalda Trumpa.
"Jestem tak wdzięczna za ludzi i przyjaciół, których poznałam po drodze. Nie mogłabym być bardziej podekscytowana i pewna kierunku, w którym zmierza ten kraj. To wszystko. Po prostu jest to odzwierciedlenie tego, jak szybko zmieniają się rzeczy, gdy mówisz swoją prawdę i masz pasję" - dodała we wpisie. Już wtedy Stany Zjednoczone były po wyborach prezydenckich, w których pewne zwycięstwo odniósł Trump.
Anglicy mają dość Patrick
Ostre zaangażowanie polityczne Patrick może być dla niej problemem. Brytyjscy kibice mają dość jej protrumpowskich wpisów i od kilku dni atakują jej konta w mediach społecznościowych. Domagają się reakcji Sky Sports i rezygnacji z zatrudniania byłej zawodniczki do obsługi wyścigów F1. "Jak długo będziecie zatrudniać tę propagandystkę Putina?", "powinniście się wstydzić", "zdejmijcie ją lepiej z anteny" - to tylko niektóre komentarze Brytyjczyków.
Część kibiców w mediach społecznościowych Amerykanki zaczęła zamieszczać zdjęcia Winstona Churchilla, który w trakcie II wojny światowej również pojawiał się w Białym Domu bez garnituru. Tymczasem z Wielkiej Brytanii docierają informacje, że Sky Sports na razie nie zamierza dokonywać zmian. Patrick jest przewidziana do obsługi weekendów Formuły 1 w sezonie 2025.
O tym, że Danica Patrick zbudowała silną więź z ekipą Donalda Trumpa, najlepiej świadczy fakt, że w trakcie kampanii wyborczej regularnie przemawiała na wiecach Republikanów. Ma też bliskie relacje z Tulsi Gabbard, którą nowy-stary prezydent USA mianował szefem Wywiadu Narodowego USA. Gabbard znana jest z prorosyjskich poglądów i powielania propagandy Władimira Putina.
"Tej wojny i cierpienia można było łatwo uniknąć, gdyby administracja Bidena/NATO po prostu uznała uzasadnione obawy Rosji dotyczące bezpieczeństwa w związku z przystąpieniem Ukrainy do NATO, co oznaczałoby obecność sił USA/NATO tuż przy granicy z Rosją" - pisała Gabbard w lutym 2022 roku w serwisie X.
Patrick zdaje się to nie przeszkadzać. Towarzyszyła nawet Gabbard podczas przesłuchań w senackiej komisji ds. wywiadu. Gdy zdobyła ona wymaganą większość do objęcia urzędu, była zawodniczka IndyCar rzuciła się jej w objęcia.
W rozmowie z "Newsweek Sports" powiedziała, że jej obecne zaangażowanie polityczne jest kwestią "powołania". Ostry zwrot w tym kierunku jest też o tyle zastanawiający, że Patrick otwarcie mówiła o tym, że nigdy wcześniej nie głosowała w wyborach prezydenckich. Pierwszy raz zrobiła to dopiero w 2024 roku.
- Minęło sporo czasu, odkąd poświęciłam tyle czasu na wolontariat z pasji. Dawno nie miałam takiego powołania, poczucia misji. To był nieskrępowany proces, który rozpoczął się na AmFest pod koniec 2023 roku - powiedziała, wspominając pierwszą wizytę na konwencji wyborczej Trumpa, jak i lot samolotem zwanym Trump Force One. - Myślałam sobie, jak się tu znalazłam - dodawała.
Trump wygrywa z Formułą 1
- Wydaje mi się, że głosowanie na Donalda Trumpa jest głosem rozsądku. Zdecydowanie jest różnica w postrzeganiu go przez mężczyzn i kobiety. Myślę, że jednym z powodów, dla których panie mają problem ze wspieraniem go, jest po prostu osobowość Trumpa. To najczęściej słyszę od ludzi: "Nie mogę na niego głosować". To nie jest wystarczający powód. Nie musisz iść z Donaldem na kolację. Musisz po prostu lubić kraj, w którym żyjesz - tak Patrick argumentowała swoje poparcie dla Trumpa w Fox News.
Na wiecu wyborczym w Pensylwanii z kolei przekonywała, że "nikt nie został wystawiony bardziej na próbę niż Donald Trump". Wskazywała, że administracja Joe Bidena nękała go aktami oskarżenia, przeszukiwaniem rezydencji, aż w końcu doprowadziła do zamachu na życie polityka. - Mówię to do was, mając przed sobą szybę, która ma mi gwarantować bezpieczeństwo. Takich czasów dożyliśmy - krzyczała ze sceny.
Nowy sezon F1 rusza za niespełna dwa tygodnie. Przed paroma dniami w Bahrajnie miały miejsce zimowe testy. Jednak w mediach społecznościowych Patrick próżno szukać jakiejkolwiek wzmianki na ten temat. 42-latka całkowicie oddała się polityce. Pytanie, jak długo będą to tolerować szefowie ESPN oraz Sky Sports. Zwłaszcza jeśli protesty kibiców się nasilą.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty
