Kubica nie ma pretensji do premiera. "Bez urazy. Jedziemy dalej!"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim, po tym jak doszło do wycieku taśm, na których ówczesny szef banku BZ WBK cieszył się z faktu, że wskutek wypadku Polaka nie musi go sponsorować w F1. - Bez urazy - twierdzi Kubica.

Jak się okazało, Robert Kubica pokazał klasę i z dystansem podszedł do poniedziałkowych rewelacji mediów. W poniedziałek portal "Onet" przedstawił bowiem kolejną część taśm, na których nagrano rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego.

- Ja nie chcę, k..., co roku pięć dych płacić (...). Na szczęście złamał rękę, raz, drugi - powiedział Morawiecki, gdy szefował bankowi BZ WBK, który jako podmiot należący do grupy Santander, miał dorzucać się do kontraktu Kubicy w Ferrari.

Kubica, który w poniedziałek był gościem Acronis Partner Day, spotkał się z premierem Morawieckim i szybko zapomniał o sprawie. - Wizyta u Premiera. Polska zawsze wspiera swoich. I nam jeszcze doszedł jeden temacik do dzisiejszej agendy. No hard feelings (bez urazy - dop. aut.) i jedziemy dalej! - napisał na Instagramie rezerwowy kierowca Williamsa.

Kubica obecnie walczy o powrót do regularnego ścigania w F1. 33-latek jest wymieniany w gronie kandydatów, którzy mają szansę na angaż w Williamsie. Będzie musiał jednak zebrać solidny pakiet sponsorski, aby otrzymać miejsce w zespole z Grove.

- Okres nie jest łatwy dla kibiców, jak i dla mnie. Ja jednak jestem spokojny. Mogę tylko podziękować za wsparcie fanom. Miejmy nadzieję, że się zobaczymy w przyszłym roku, choć to nie jest tak, że nie chodzę uśmiechnięty. Nie wiem, co będę robić, ale pracuję nad tym - powiedział Kubica w poniedziałek w Warszawie.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa

Komentarze (45)
avatar
Pan wszystkich Panów
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kubica obecnie walczy o powrót do regularnego ścigania w F1 i tylko dlatego mówi,że nic się nie stało bo ma nadzieję,że Morawiecki coś mu załatwi. Wychodzi nos Pinokia z wora. 
avatar
carlos55
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Kubica sprzedałeś sie i straciłes wszystko a wlasciwie to juz sam sie ukarałes,zyjesz w innym swiecie i nie znasz polskich realiów,to był Twoj nastepny błąd 
avatar
poważny.grzesznik
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Robert dobrze wie jak wygląda polityka i biznes miał czas się tego nauczyć w F1 pytanie czy gdyby nie rozmowy z Orlenem to tak ochoczo spotkałby się z pinokiem, śmiem wątpić... 
avatar
Adam Halski
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Morawiecki to prosty chłop-nie ma ogłady, kultury za grosz-taki prosty premier,któremu można z tylnego rzędu każdy kit wcisnąć(J.K.). Łatwo nim sterować a słowa o Kubicy mnie nie dziwią -brak w Czytaj całość
avatar
steffen
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
A co miał Kubica powiedzieć skoro Mateusz jest teraz u steru? :D