Niedawno Max Verstappen przedłużył kontrakt z Red Bull Racing do końca sezonu 2020. Niejasna jest z kolei przyszłość Daniela Ricciardo, któremu umowa kończy się po zakończeniu przyszłorocznych mistrzostw świata F1. Dodatkowo Helmut Marko, doradca zespołu z Milton Keynes przyznał, że australijski kierowca może być dostępny na rynku.
Zdaniem mediów, Mercedes oraz Ferrari mogą rozważać kandydaturę 28-letniego Ricciardo na sezon 2019.
Zrelaksowany jest Christian Horner, ponieważ Red Bull Racing zabezpieczył się na wypadek odejścia Ricciardo. W jego miejsce może bowiem wskoczyć Carlos Sainz jr., który na sezon 2018 został wypożyczony do Renault. - Jeżeli ktoś ma 28 lat, to każda jego następna decyzja w życiu jest bardzo ważna. Dlatego Daniel poświęci pewnie trochę czasu, aby się zastanowić - powiedział szef Red Bull Racing o obecnej sytuacji Ricciardo.
- Jednak wyraźnie powiedzieliśmy mu, iż chcemy go dalej w zespole - dodał Horner dla "Salzburger Nachrichten".
Red Bull Racing nie zamierza poganiać swojego kierowcy. - Nawet jeżeli to potrwa sześć miesięcy, to będziemy cierpliwi - zakończył Horner.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"