Fatalny wypadek nie powstrzyma Wehrleina. "Chcę dalej startować w Race of Champions"

PAP/EPA / Pascal Wehrlein za kierownicą Saubera
PAP/EPA / Pascal Wehrlein za kierownicą Saubera

Pascal Wehrlein jest pewien, że wróci do rywalizacji w słynnych zawodach Race of Champions, nawet mimo fatalnej kontuzji odniesionej w wyniku wypadku jakiemu uległ w styczniu tego roku.

Rozgrywana w tym roku w Miami kolejna edycja Race of Champions zakończyła się fatalnie w skutkach dla młodego kierowcy Saubera. Pascal Wehrlein po nieumyślnym zderzeniu z samochodem Felipe Massy wpadł w bariery i przekoziołkował swoim trójkołowcem.

W wyniku wypadku Niemiec doznał poważnej kontuzji kręgosłupa i w dalszej konsekwencji był zmuszony odpuścić start w Grand Prix Australii i Chin. Wrócił dopiero na wyścig w Bahrajnie.

Chociaż start w zawodach towarzyskich wpłynął na jego sezon, to kierowca Saubera deklaruje, że wróci do RoC prędzej czy później, odpuszczając prawdopodobnie następną edycję. - Wystartuję ponownie, może nie w tym roku i nie samochodem z trzema kołami - powiedział Wehrlein.

- Pojadę na 100 procent. W kolejnej edycji nie jako uczestnik, ale być może zjawię się tam jako gość - dodał.

Występ w Miami był już trzecim startem Wehrleina w RoC. W swoim debiucie w 2014 roku finiszował na drugim miejscu, za plecami Davida Coultharda.

ZOBACZ WIDEO Milik w końcu się doczekał! Pierwszy gol Polaka po kontuzji. Zobacz skrót meczu Sassuolo - Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)