We wtorek zespoły F1 zaczynają dwudniowe testy na torze Sakhir. Honda zamierza podczas ich trwania sprawdzić swoje najnowsze rozwiązania, które mają pomóc im zniwelować deficyt mocy i poprawić niezawodność silnika. Japoński producent zdaje sobie bowiem sprawę z fatalnego położenia, w którym się znajdują i wie, że muszą jak najszybciej uporać się z gromadzącymi się problemami.
- Niektóre rozwiązania zostaną przetestowane. Nie będzie to jednak zupełnie nowy silnik - wyznał Yusuke Hasegawa, kiedy został zapytany o plany na dwa dni badań w Bahrajnie.
Japoński dostawca silników planował wprowadzenie zmodyfikowanej jednostki na Grand Prix Monako, lub rundę w Kanadzie. Sugeruje się jednak, że tak zwany "tymczasowy blok" może zostać uruchomiony w okolicach wyścigu w Barcelonie. Hasegawa nie chciał jednak ujawnić dokładnych planów. - Nie decydujemy się na ujawnienie daty. Mamy swój cel, ale z racji, że nie jesteśmy gotowi, nie będziemy ujawniać szczegółów. Nie chcę, by fani mieli zbyt wielkie oczekiwania, więc poczekam - powiedział.
Podczas testów w Bahrajnie nowe koncepcje Hondy przetestują Stoffel Vandoorne oraz Oliver Turvey. W badaniach nie weźmie udział Fernando Alonso, który wydaje się być najbardziej sfrustrowany formą McLarena- Honda.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu