Mistrz świata czeka na Roberta Kubicę w F1

W Iranie kobiety nie mogą jeździć na motocyklach. 27-latka walczy o ich prawa

Robert Kubica i Nico Rosberg są rówieśnikami. Już w dzieciństwie obaj rywalizowali wspólnie w gokartach. Później Polak i Niemiec trafili do Formuły 1 w podobnym okresie. W roku 2005 Kubica odbył pierwsze testy, w tym samym czasie Rosberg był już oficjalnie zawodnikiem testowym teamu Williams. Obaj kierowcy regularne starty w królowej sportów motorowych rozpoczęli w kolejnym sezonie.

Kubica pierwszego i jedynego triumfu w Formule 1 doczekał się szybciej niż Rosberg. Polak wygrał wyścig w Kanadzie w sezonie 2008, podczas gdy jego kolega z dzieciństwa stanął na najwyższym stopniu podium w F1 dopiero w roku 2012. Tyle, że wtedy Kubicy już nie było w Formule 1. Z powodu koszmarnego wypadku, polski kierowca musiał zrezygnować z rywalizacji w królowej sportów motorowych. Rosberg  za to został i sięgnął po upragniony tytuł mistrzowski w minionym sezonie, i w glorii chwały odszedł z F1.

W poniedziałkowym wywiadzie udzielonym stronie motorsport.com Kubica zdradził, że pomimo problemów ze zdrowiem po wypadku, chętnie sprawdziłby się w bolidzie Formuły 1. - Minęło już trochę czasu, więc mam sobie coś do udowodnienia, ale uważam, że wypadłbym dobrze. Znów chciałbym przeżyć emocje związane z F1. Jeździłem na wielu symulatorach i wiem, że poradziłbym sobie na 80 proc. torów, ale nie na wszystkich - powiedział.

Pozytywnie na słowa Kubicy zareagował Rosberg. Wprawdzie Niemiec cieszy się obecnie sportową emeryturą, ale chętnie zobaczyłby Polaka w akcji. - Co o tym myślicie? Mam nadzieję, że czołowe zespoły dadzą Robertowi szansę przetestowania bolidu F1. To byłoby coś świetnego! Jestem przekonany, że byłby bardzo szybki. Jak zwykle! - skomentował sytuację Rosberg w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje