Nico Rosberg okazywał się gorszy od Lewisa Hamiltona na finiszu dwóch poprzednich sezonów. Przed kolejnym Niemiec postanowił więc nieco urozmaicić swój warsztat.
Kluczowymi czynnikami w walce o tytuł miały być kartingowe treningi między wyścigami oraz zatrudnienia trenera mentalnego.
- Dzięki trenerowi spojrzałem w kierunku medytacji - powiedział Rosberg. - Choć to może byt duże słowo i lepiej, gdybym powiedział, że było to szkolenie własnej świadomości.
- Drugim czynnikiem, który pomógł mi w poprzednim sezonie były gokarty. Jako kierowcy F1 ścigamy się tylko raz na dwa tygodnie. Możecie sobie wyobrazić tenisistę, który trenuje w podobnym odstępie? To nie poprawia jego umiejętności.
- Między wyścigamy starałem się jeździć jak najwięcej. Z pewnością, to również mi pomogło - dodał.
ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem