Lewis Hamilton w Malezji po raz trzeci w sezonie musiał opuścić swój bolid z powodu awarii silnika. Brytyjczyk powiększył w ten sposób dystans do prowadzącego w MŚ, Nico Rosberga do 23 punktów.
Zapytany czy nie obawia się, że w podobny sposób w końcówce sezonu może stracić swoją szansę na historyczny sukces, Rosberg odparł: - Nie martwię się tym.
- Nauczyłem się, że warto skupiać się na rzeczach, na które mam wpływ. Awarie mechaniczne z pewnością nie są jedną z nich.
- Czy obawiam się, że o mistrzostwie zdecyduje awaryjność sprzętu? Nie, jestem daleko od takich myśli - dodał.
Rosberg przyznał również, że przez problemy Hamiltona wcale nie czuję się spokojniejszy na fotelu lider cyklu Grand Prix. - Nie czerpię z tego żadnej motywacji - podkreślił.
- Wiem doskonale, że Lewis wraca po takich momentach silniejszy. Jak więc mam czuć się zmotywowany, jeśli wiem, że będzie silny jak nigdy - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: Czy Narodowy jest gotowy? Kadra wraca do domu