Kevin Magnussen rozbił swój bolid w wyścigu na torze Spa-Francorchamps tuż po wyjeździe z zakrętu Eau-Rogue. Siła uderzenia w barierę ochronną wyniosła 42G, a samochód Renault wyglądał na mocno pokiereszowany.
Podczas kolejnego wyścigu o GP Włoch Duńczyk korzystał z zupełnie nowego podwozia i jednostki napędowej. Renault początkowo informowało, że komponenty używane w GP Belgii nie nadają się do użytku. Okazało się jednak, że silnik nie ucierpiał tak poważnie.
- Prawdopodobnie użyjemy tej jednostki w piątek w Singapurze i Malezji, ponieważ nie doszło do poważniejszych uszkodzeń - poinformował dyrektor techniczny, Bob Bell.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Leśnodorski o Hasim: W Legii nie palimy nikogo na stosie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]