Zdaniem Rosberga o jego słabszym występie zadecydowała zła praca samochodu bezpieczeństwa i nieporozumienia w zespole Mercedesa. - Wkurzyłem się. Nie wszyscy kierowcy zespołu zastosowali się do strategii. Na ostatnim okrążeniu zabrakło mi niewiele, chyba około trzydziestu centymetrów, aby dogonić Hamiltona, który był przede mną. Nie mogłem go wyprzedzić, bo nie zostawił mi miejsca do wykonania tego manewru - powiedział Rosberg.
{"id":"","title":""}
Źródło: RTV/x-news
Źródło artykułu:
W sumie Hamilton też płaczka, ale chyba jednak nieco mniejsza ;-)