Zapadła decyzja ws. Verstappena. Sędziowie nie mieli wyjścia

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: George Russell (z lewej) i Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: George Russell (z lewej) i Max Verstappen

Max Verstappen musiał tłumaczyć się ze swojego zachowania w kwalifikacjach F1 do GP Kataru. Ostatecznie kierowca Red Bull Racing nie przekonał sędziów i stracił pole position. Oznacza to, że pierwsze pole startowe zajmie George Russell.

Max Verstappen cieszył się z pierwszego pole position od czerwcowego GP Austrii po tym, jak pokonał George'a Russella różnicą 0,055 s. Tyle że radość kierowcy Red Bull Racing nie trwała długo. Wszystko przez jego zachowanie na decydujących okrążeniach w Q3, kiedy to Holender przyblokował rywala z Mercedesa. Russell musiał nawet częściowo wyjechać poza tor.

Ostatecznie sędziowie byli dość wyrozumiali dla Verstappena, bo 27-latek został cofnięty o ledwie jedną pozycję na starcie GP Kataru. W przeszłości za blokowanie szybszych kierowców, stewardzi decydowali się na zmianę nawet trzech miejsc na polach startowych.

Russell w rozmowie z sędziami podkreślił, że nie spodziewał się wolno jadącego Verstappena na linii wyścigowej. "Stwierdził, że jeśli bolid jechał wolno w szybkim zakręcie, to nie powinien znajdować się na linii wyścigowej" - napisano w notatce sędziowskiej, ale równocześnie incydent nazwano "skomplikowanym", bo reprezentant Red Bulla "wyraźnie nie zastosował się do notatek dyrektora wyścigowego".

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

"Oczywiste było, że kierowca samochodu numer 1 (Verstappen) próbował schłodzić opony i widział również zbliżający się bolid numer 63 (Russell), ponieważ wielokrotnie patrzył w lusterko, gdy znajdował się na krótkiej prostej między zakrętami numer jedenaście i dwanaście" - dodano w notatce.

Sędziowie wyjaśnili, że za delikatną karą dla Verstappena przemawiał fakt, że obaj kierowcy nie znajdowali się na szybkich okrążeniach, a Russell jedynie szykował się do rozpoczęcia mierzonego "kółka".

"Gdyby bolid numer 63 znajdował się na szybkim okrążeniu, kara najprawdopodobniej byłaby bardziej dotkliwa - doszłoby do utraty trzech pozycji na starcie. Jednak za złagodzeniem sankcji przemawiało to, że kierowca numer 63 dość dobrze widział bolid numer 1 i to, że żaden z samochodów nie był na mierzonym okrążeniu" - podsumowano.

Komentarze (4)
avatar
Dawid Midas
1.12.2024
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Okrążenie pomiarowe kierowca zaczyna dużo wcześniej.
Przygotowuje min opony jeszcze przed przekroczeniem punktu pomiaru.
Szkoda że tak podstawowej wiedzy nie przekazują komentatorzy.
Może późni
Czytaj całość
avatar
michalnow
1.12.2024
Zgłoś do moderacji
22
0
Odpowiedz
Paranoja jakaś
Skoro ani jeden ani drugi nie był mierzony w danym momencie to nie rozumiem kary!
Bo jeżeli Russell byłby na okrążeniu pomiarowy to ok 3 pola Verstappena do tyłu i po sprawie a
Czytaj całość
avatar
Mackenzie Russell-Smith
1.12.2024
Zgłoś do moderacji
22
0
Odpowiedz
Russell nie jechal on szybkim okrazeniu wiec w czym przeszkadzal mu bolid MV ?