Pozytywne doniesienia z Ferrari. Rywale mogą się martwić

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Ferrari SF23
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Ferrari SF23

Podczas gdy Red Bull Racing i Mercedes napotkały problemy z testami zderzeniowymi bolidu przed sezonem 2024, podobnych kłopotów nie miało Ferrari. Włosi mają już za sobą obowiązkowy sprawdzian i mogą szykować się do pierwszego wyścigu F1 w tym roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespoły Formuły 1 są na ostatniej prostej, jeśli chodzi o budowę bolidów na sezon 2024. Początek lutego to tradycyjnie okres prezentacji nowych maszyn, które następnie kilkanaście dni później wyjeżdżają na tor podczas zimowych testów. Pozytywne wiadomości dotarły z fabryki Ferrari, gdzie doszło do obowiązkowych testów zderzeniowych tegorocznego samochodu.

Z informacji włoskiego "Motorsportu" wynika, że nowy bolid Ferrari nie miał najmniejszych problemów z przebrnięciem przez sprawdziany bezpieczeństwa i otrzymał wymaganą homologację. Tym samym inżynierzy z Maranello mogą kontynuować kluczowe prace i zająć się przygotowaniem samochodu do prezentacji i lutowych testów w Bahrajnie.

"Ferrari jest lepsze od Red Bulla. Może zabrzmi to niewiarygodnie, ale przynajmniej pod jednym względem ekipa z Maranello okazała się lepsza od aktualnego mistrza" - napisał "Motorsport", a ten uszczypliwy komentarz to nawiązanie do problemów konkurencji.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: "Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował"

Włosi wcześniej informowali, że Red Bull Racing nie przebrnął testów zderzeniowych FIA i musi poprawić konstrukcję modelu RB20. Problemy "czerwonych byków" mają wynikać z faktu, że zbyt mocno obniżono konstrukcję całego samochodu, co miało wpływ na jej zachowanie w momencie wypadku.

Red Bull stworzył sobie problem, który będzie musiał pilnie rozwiązać. W ledwie kilka tygodni inżynierzy i projektanci będą musieli opracować nową wersję podwozia i zwiększyć jej trwałość.

Podobne problemy napotkać miały też zespoły Mercedesa i Alpine. W przypadku tych zespołów kłopoty podczas testów zderzeniowych również miały wynikać z chęci zaoszczędzenia kilogramów i przygotowania lżejszych samochodów na rok 2024.

Zgodnie z regulaminem F1, bolid musi ważyć minimum 798 kg. W ostatnich dwóch sezonach konstrukcje maszyn były znacznie cięższe, dlatego zespoły próbują jak najmocniej odchudzić swoje konstrukcje, gdyż przekłada się to na lepszy czas okrążenia i mniejsze zużycie opon.

Czytaj także:
- Król Karol III docenił legendy F1. Specjalne wyróżnienia dla dwóch postaci
- Tragedia w rodzinie legendy wyścigów. Zmarł podczas zawodów z synem

Komentarze (4)
avatar
Koszmar tańczącego z łopatą
6.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kontrowersyjne to były narodziny tańczącego z łopatą :) Lekarz chichocząc pod nosem mówił matce łopaty, że dziecko urodzi się zdrowe, ale jak zobaczył jego facjatę, uciekł z sali :) A teraz mów Czytaj całość
avatar
Tańczący z łopatą
5.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten poniżej to mierny podszyw! Ja jestem prawdziwy Boss Tańczący z łopatą! 
avatar
Tańczący z łopatą :)
4.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pełna zgoda multikonciarzu. Verpaszkwil z masim wydymali świat w ciągu kilka kółek, a Ferrari (tfu tfu) jeszcze nie :) 
avatar
Norat
3.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Od kilku lat ta sama śpiewka przed nowym sezonem.No a fakty są takie,że Verstappen w dwa lata zrobił tyle co Ferrari przez ostatnie 15 lat.