"Białe Ferrari". Rywal skopiował bolid Włochów

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher podczas pit-stopu Haasa
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher podczas pit-stopu Haasa

Podczas GP Węgier w bolidzie Haasa zobaczymy sporo zmian. Z nieoficjalnych informacji z padoku F1 wynika, że Amerykanie wręcz skopiowali samochód Ferrari. Obie konstrukcje mają być łudząco podobne.

Od kilku tygodni jest jasne, że Haas przy okazji GP Węgier pokaże mocno zmieniony bolid. Niestety, opóźnienia w produkcji, a także braki finansowe sprawiły, że Amerykanom udało się opracować jak na razie nowy pakiet tylko dla jednego samochodu. Na Hungaroringu otrzyma go Kevin Magnussen, a Mick Schumacher będzie musiał korzystać ze starszej wersji.

Z informacji "Auto Motor und Sport" wynika, że po modernizacji bolid Haasa będzie można określać mianem "białe Ferrari". Inżynierowie amerykańskiej ekipy mieli bowiem skopiować rozwiązania aerodynamiczne, jakie od początku sezonu 2022 możemy oglądać w maszynie Ferrari - modelu F1-75.

"To duży pakiet zmian. Gunther Steiner powiedział nam, że będzie to widoczne gołym okiem. To będzie zupełnie inny bolid. Słyszałem, że na Węgrzech zobaczymy po prostu białe Ferrari" - napisał dziennikarz Michael Schmidt.

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Jeśli Haas za sprawą poprawek znacząco podkręci tempo, po raz kolejny w F1 może wybuchnąć afera dotycząca zbyt bliskich relacji z Ferrari. Dyrektorem technicznym amerykańskiej ekipy jest Simone Resta, który wcześniej przez wiele lat pracował we włoskim zespole.

Na dodatek w Maranello powstał specjalny ośrodek Haasa, do którego trafiła część personelu Ferrari. Musiała ona opuścić dotychczasowego pracodawcę, gdyż Włosi po wprowadzeniu limitów budżetowych w Formule 1 musieli dokonać cięcia etatów i zrezygnować z części pracowników.

Rywalom w F1 przeszkadza fakt, że Haas kupuje część podzespołów bezpośrednio u Ferrari, a nie projektuje i nie produkuje ich we własnym zakresie. Amerykańska ekipa obecnie zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Ma na swoim koncie 34 punkty.

Czytaj także:
To jednak koniec?! Czy Sebastian Vettel podjął już decyzję?
Kuriozalna zapowiedź Ferrari. Wydarzy się cud?

Komentarze (0)