31 sierpnia 2023 roku Lewis Hamilton oraz Toto Wolff ogłosili światu, że brytyjski kierowca zgodził się na podpisanie nowej, dwuletniej umowy z Mercedesem. Kontrakt wiązał Brytyjczyka na sezony 2024-2025, ale po czasie okazało się, że dawał też siedmiokrotnemu mistrzowi świata Formuły 1 możliwość zerwania współpracy po ledwie jednym roku.
Hamilton skorzystał z klauzuli w umowie i jeszcze przed sezonem 2024 poinformował, że z końcem roku odejdzie z Mercedesa. Jego nowym pracodawcą w F1 zostało Ferrari. 40-latek podpisał z włoską stajnią dwuletnią umowę (2025-2026) z opcją rozszerzenia współpracy na kolejny sezon (2027).
Tymczasem Frederic Vasseur, szef Ferrari, przyznał w rozmowie z francuskim "Auto Hebdo", że rozmowy z Hamiltonem rozpoczęły się znacznie wcześniej, bo podczas GP Monako w 2023 roku - dokładnie 28 maja, w dniu jego urodzin. - Od razu zrozumiałem, że z jego strony jest chęć transferu i że to może się wydarzyć - dodał Vasseur.
ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski
Ferrari nie miało jednak miejsca w zespole na sezon 2024. Ważne kontrakty posiadali bowiem zarówno Charles Leclerc, jak i Carlos Sainz. Kilka miesięcy później zespół z Maranello postanowił zrezygnować z usług Hiszpana, który musiał zrobić miejsce dla bardziej utytułowanego Brytyjczyka.
Hamilton nie zaprzecza, że w ciągu kilku miesięcy podpisał kontrakty zarówno z Mercedesem, jak i Ferrari. - Pamiętam, jak odkładałem telefon i trząsłem się. Pomyślałem: "O mój Boże". Właśnie podpisałem z Mercedesem. Było wiele do przetworzenia, a moje emocje były naprawdę silne. Musiałem pójść na spacer, żeby oczyścić umysł - powiedział Hamilton.
Interesujący wątek pojawia się też w najnowszym sezonie serialu Netfliksa "Drive To Survive", gdzie Toto Wolff rozmawia z żoną Susie na początku 2024 roku o potencjalnym zastępcy Hamiltona. - Nie sądzisz, że Max (Verstappen) jest opcją? - zapytała Susie.
- Nie rozmawiałem z nim, bo obiecałem Lewisowi, że tego nie zrobię, ale teraz przeprowadzę tę rozmowę - odpowiedział Wolff.
Ostatecznie Max Verstappen pozostał w Red Bull Racing na 2025 rok, a Mercedes podpisał kontrakt z 18-letnim protegowanym Wolffa, Andreą Kimim Antonellim.