Po starcie było 4:2 dla Falubazu. Pawlicki uciekł do przodu i szybko zbudował dużą przewagę nad Lambertem. Przedpełski został z tyłu. Nic się nie zmieniło. Falubaz żyje! Falubaz uratowany!

Fogo Unia Leszno spada z PGE Ekstraligi, jeżeli nie wygra 71:19 z ebut.pl Stalą Gorzów! Piotr Pawlicki przystemplował niemalże spadek macierzystego klubu z elity!

Zostali zawodnicy Apatora za rywalami i było 5:1 dla Falubazu, choć już pod koniec pierwszego kółka Dudek przedarł się przed Kvecha, a pod koniec drugiego przed Jensena po świetnym ataku na prostej startowej! Ależ pokazał się przed swoimi byłymi kibicami wychowanek Falubazu! Potężne gwizdy w stronę Dudka, który ratuje remis dla Apatora i o wszystkim zadecyduje 15. bieg!

Nie było niespodzianki w tym biegu. Falubaz od startu do mety prowadził 5:1. Lampart wyginał się na motocyklu, był dość szybki, ale to było o wiele za mało na Jensena. Pawlicki prowadził niezagrożony.

Ruszał się pod taśmą Pawlicki, jednak wyścig, co dziwić już raczej nie może, nie został przerwany. Tym sposobem ruszył się też Rowe i dla obu zawodników ostrzeżenie.

Zupełnie przespał start Lambert i na 5:1 wyjechał spod taśmy Falubaz. Brytyjczyk musiał gonić, ale był o dziwo zbyt wolny, żeby wyprzedzić chociaż Sadurskiego. Ale... wyprzedził! Na ostatnim łuku przeprowadził skuteczny atak i minął juniora Falubazu tuż przed linią mety.

Bardzo równo cała czwórka ze startu, jednak na wyjeździe z pierwszego łuku było 5:1 dla Apatora! Przedpełski jeździ dziś jak natchniony, a teraz przebudził się Dudek, który sprytnym manewrem niedługo po starcie "załatwił" Kvecha i potem kontrolował to, gdzie był Hampel. Totalna cisza na stadionie, szaleje sektor toruński! Ależ mecz Torunia!

Ależ przejazd mógł zaliczyć Lampart na pierwszym kółku. Pawlicki powstrzymał jednak rywala i to on prowadził. Pod koniec pierwszego kółka Kvech objechał pod bandą Lewandowskiego, więc było 4:2. Lampart nie tracił wielu metrów do Pawlickiego, ale ten kontrolował sytuację. Tymczasem na trzecim kółku defekt motocykla zanotował Kvech!

W kleszcze wzięli Dudek i Lambert na pierwszym łuku Hampela i zapowiadało się, że będzie 5:1. Zapowiadało, ponieważ bardzo szybko Dudek spadł na czwarte miejsce. Potem miał małą szansę wyprzedzić Jensena, którego dwa razy wywoził... Hampel, ale zawodnik Apatora nie skorzystał z okazji.

Świetna akcja Przedpełskiego na pierwszym kółku. Pawlicki nie zdołał go powstrzymać na pierwszym łuku i wychowanek klubu z Torunia uciekł do przodu. Następnie Pawlicki próbował naciskać, jednak Przedpełski nie popełnił fałszywego ruchu i dowiózł prowadzenie do mety. Rowe skorzystał z niechlujnej jazdy Hurysza pod koniec pierwszego okrążenia i wskoczył na trzecie miejsce. Apator znów prowadzi!

Od startu do mety 5:1 prowadzili gospodarze. Ewidentnie ruszał się pod taśmą Hampel, który wygrał na dojeździe z pozostałymi, ale arbiter nie przerwał biegu. Ogromna przewaga Falubazu na mecie.

Oczywiście, ostrzeżenie dla Hampela od sędziego.

Krótko po starcie na czoło stawki wyjechał Pawlicki. Nie udała się Lambertowi pogoń za krajowym seniorem Falubazu. Na samym początku został daleko z tyłu Sadurski.

Ze startu lepiej duet Apatora, jednak napędził się po zewnętrznej Kvech i w drugi łuk wjechał na czele stawki. Pawlicki podróżował natomiast ostatni i robił to źle. Popełniał błędy, był chaotyczny. W taki sposób nie miał szans dogonić Rowe'a. Na dodatek na końcu trzeciego okrążenia miał defekt sprzętu. Cenny remis torunian.

Przedpełski z ostrzeżeniem za ruchy pod taśmą.

Bieg przerwany. Upadek Przedpełskiego na prostej startowej pod koniec trzeciego okrążenia. Skasował go atakujący bezmyślnie od wewnętrznej Hurysz. Na szczęście zbyt daleko był Lewandowski, który mógł ominąć kolegę z toru.

Hurysz wykluczony i z żółtą kartką. Przedpełski siedzi pod bandą. Mogło się to wszystko skończyć o wiele gorzej.

Przedpełski wrócił o własnych siłach do parku maszyn. Skończyło się na strachu. Dodajmy, że w momencie zdarzenia prowadził Jensen i 4:2 Falubaz.

Powtórka. Dobry wyjazd ze startu Przedpełskiego, który względem pierwszego podejścia do tego biegu obrał inną taktykę na pierwszych metrach i to on tym razem pokazał plecy Jensenowi. Następnie powiększał nad nim przewagę. Cisza na stadionie w Zielonej Górze!

Od startu do mety prowadził Lambert. Dobrze ruszył też spod taśmy Lampart, jednak jeszcze pod koniec pierwszego kółka spadł za plecy obu zawodników Falubazu.

Bardzo dobry start gości z Torunia! Objęli prowadzenie 5:1 i musieli bronić tego w polu. Tymczasem Hurysz, choć wyginał się na motocyklu, próbował, to długo nie nadrabiał straty do Lewandowskiego. Zbliżył się dopiero na sam koniec. A Kawczyński? Kawczyński spokojnie prowadził. Apator prowadzi w Zielonej Górze!

Nie dał rady zamknąć Dudek do wewnętrznej Hampela po starcie i wpadł w małe kłopoty, które starał się wykorzystać na wyjeździe z pierwszego łuku Pawlicki. Ostatecznie były zawodnik Falubazu opanował sytuację i było 4:2. Później nic się nie zmieniło.