Żużel. Wicemistrz sprzed siedmiu lat wraca. Krzysztof Kasprzak potrafił osiągać w Grand Prix wielkie rzeczy
Biorąc pod uwagę zeszłoroczną dyspozycję, awans do Grand Prix jawi się jako gigantyczne zaskoczenie. Krzysztofowi Kasprzakowi dopisało jednak szczęście i znów pojawia się w cyklu. A doświadczenie wicemistrz sprzed siedmiu lat posiada naprawdę duże.
Sezon 2020 nie do końca do zapomnienia
Rozczarowujące wyniki w PGE Ekstralidze, które doprowadziły do utraty miejsca w składzie Moje Bermudy Stali Gorzów i koniec końców zakończenia współpracy z tym klubem. Dopiero 39. średnia w lidze. Zajęcie 11. miejsca w cyklu Speedway Euro Championship. Poprzedni sezon nie okazał się dla Krzysztofa Kasprzaka udany i taki, którym mógłby się przesadnie chwalić.
Tymczasem w sierpniu wydarzyło się coś, co pokazało, jak nieprzewidywalny potrafi być sport żużlowy. Jako jedyny Polak startujący w Gorican w Grand Prix Challenge, zajął 3. miejsce i wywalczył sobie przepustkę do startów w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. To triumf w Złotym Kasku pod koniec sezonu 2019 umożliwił start Kasprzakowi w Chorwacji. Szansę wykorzystał i tym sposobem w najbliższych miesiącach będziemy oglądać go na salonach.
CZYTAJ WIĘCEJ: Po bandzie: Kasprzak i Milik mogą wciąż marzyć [FELIETON]
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->
-
Greg_Wwa Zgłoś komentarzspadek formy we Wrocławiu i może nawet pierwsza 3 będzie. oczywiście o Lublinie nie ma co poważnie dyskutować, bo jak Bogdanka zacznie plajtować to do drugiej spadną szybciej niż pijany kibol z wynośnika
-
MarekGorzów Zgłoś komentarzKrzysiek Kasprzak to świetny żużlowiec. Szkoda że odszedł z mojej Staleczki. Miałem okazję poznać całą familie Kasprzaków, bardzo sympatyczni, serdeczni i skromni ludzie