Żużel. Te Derby Pomorza wracają po siedmiu latach. Niegdyś były najważniejszą lokalną "wojną" w Polsce

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Świat stawał na głowie. Zmiany klubów bolesne dla serc

Do bezpośrednich wymian zawodników na linii Bydgoszcz - Toruń dochodzi niezwykle rzadko. Jeszcze na długo przed ligowymi bataliami, w latach 50-tych do bydgoskiej Gwardii dołączyli z Torunia Zbigniew Raniszewski i Roman Zakrzewski. Gdy Polonia i Apator zaczęły ścierać się ze sobą w jednej lidze do takich "transferów" nie dochodziło. W latach 80-tych Waldemar Cisoń trafił do Bydgoszczy, lecz po drodze zaliczył rok w Grudziądzu. Trend złamał Ryan Sullivan, który na sezon 1999 przeszedł z Torunia na roczny epizod do Bydgoszczy.

W XXI wieku granice zaczęły się zacierać. Jacek Krzyżaniak i Robert Sawina pod koniec karier trafiali za miedzę, choć nie bezpośrednio z toruńskiej macierzy. W 2003 Mirosław Kowalik powędrował do Polonii, a Piotr Protasiewicz do Apatora. Ten drugi do Bydgoszczy potem zresztą wrócił. Robert Kościecha zanotował natomiast takie przejścia aż dwa i to w obie strony. Duch czasu sprawił, że jeźdźców mających występy w obydwu klubach przybywało.

Osobną historią jest postać Tomasza Golloba. Twórca największych sukcesów Polonii, jej najwybitniejsza postać, legenda, ten, który zawsze wyjątkowo mobilizował się na Derby Pomorza i w końcu osoba, której sportowa Bydgoszcz zawdzięcza tak wiele, dziesięć lat po opuszczeniu macierzystego klubu... trafił na dwa do Torunia. Golloba skusił jeden z najbardziej lukratywnych kontraktów w historii speedwaya. Sportowe media w Polsce żyły jego przyjściem do ówczesnego Unibaksu Romana Karkosika przez kilka dni.

CZYTAJ WIĘCEJ: Quiz. Sprawdź swoją wiedzę o żużlu!

Czy pamiętasz ligowe pojedynki Polonii z Apatorem z lat 90-tych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (37)
  • JARASS Zgłoś komentarz
    @-ABC- nie ośmieszaj się proszę.
    • zulewski Zgłoś komentarz
      Oj redaktorze, derby Pomorza to mecze Gdańska, Grudziądza i Torunia. Bydgoszcz to rdzenne Kujawy Zachodnie. Od biedy mecze pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą można nazwać derbami kujawskimi,
      Czytaj całość
      gdyż cześć Torunia, coraz znaczniejsza, w tym Podgórz, leży na Kujawach
      • Cezariusz Zgłoś komentarz
        Jakie to derby Pomorza skoro Bydgoszcz leży na Kujawach?
        • Yaretzky Zgłoś komentarz
          Biorąc pod uwagę tegoroczne składy i siłę obu ekip , ciekawsze są derby Krosna z Rzeszowem
          • Raptor84 Zgłoś komentarz
            derby Apator Polonia to najważniejsze derby w kraju :)
            • rossonero_bdg Zgłoś komentarz
              "wykupienie przez nich reklam w toruńskiej telewizji" - czy Toruń miał kiedyś swoją telewizję? Bo ja nic takiego nie kojarzę.
              • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
                To już nie będą te derby co kiedyś Polonia wiąże koniec z koncem a Apator pierwsza siła eWinner.
                • darek pe Zgłoś komentarz
                  Do @Poznaniak z Gorzowa: czy przypadkiem tak jak my was rok temu w finale PO ? ;)
                  • -ABC- Zgłoś komentarz
                    Nigdy nie były najważniejsze... najważniejsze zawsze były derby Stal-Falubaz... To były są i będą najważniejsze derby w kraju
                    • Poznaniak z Gorzowa Zgłoś komentarz
                      W tym roku to żadne derby. Apator rozjedzie słabą Polonię, jak traktor jeża na polu.
                      • darek pe Zgłoś komentarz
                        Redaktorze Janiszewski, na koniec piszesz, ze mecz rewanzowy w sobote, czy aby na pewno...? Nie przypadkiem w niedziele?
                        • darek pe Zgłoś komentarz
                          @Cid: Ale tu jest mowa o tych jedynie prawdziwych... ;)
                          • Cid Zgłoś komentarz
                            A był przecież Jeszcze jeden klub,który również brał udział w derbach. Może nie tak utytuowany jak opisane w artykule,ale jednak też był. Mowa oczywiście o GKM Grudziądz.