W tym artykule dowiesz się o:
Typ Etoto - 46:44
Drużyna rzeszowska pewnie zmierza do wyższej klasy rozgrywkowej. Greg Hancock jest prawdziwym liderem 2. Ligi Żużlowej, a Stal nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Wszystko więc wskazuje, że w dwumeczu to właśnie rzeszowianie są zdecydowanym faworytem do awansu. Poza byłym mistrzem świata w ekipie ze stolicy Podkarpacia mocnym punktem jest m.in. Luke Becker, który jest jednym z największych odkryć najniższej klasy rozgrywkowej, czy solidny Arkadiusz Potoniec.
Ostrowianie będą chcieli zmazać plamę po przegranym spotkaniu w rundzie zasadniczej. Bardzo dużo będzie zależeć od dyspozycji liderów gospodarzy. O ile doskonale spisuje się Nicolai Klindt to w kratkę jeżdżą Bjarne Pedersen oraz Renat Gafurow. Nierówno spisują się również Kamil Nowacki i Marcel Studziński. Właśnie te wahania formy zawodników Ostrovii powodują, że ciężko przewidzieć wynik pierwszego meczu finałowego. Stawiamy jednak na minimalne zwycięstwo gospodarzy.
Typ STS - 43:47
W tym dwumeczu bukmacherzy STS typują pewną wygraną rzeszowian. Ostrów - jak na warunki 2. LŻ - zbudował solidny skład, lecz przyjdzie im się zmierzyć z rywalem, który wydaje się być poza ich zasięgiem. Jeśli w tym meczu pojedzie Greg Hancock, to losy dwumeczu mogę rozstrzygnąć się już w Wielkopolsce.
Typ TOTALbet - 41:49
Jeśli Stal Rzeszów nie wygra finału 2. LŻ, będzie można mówić o sensacji. Już pierwszy mecz na torze rywala powinien przebiegać pod dyktando rzeszowian. Dużo zależy od dyspozycji dnia Zbigniewa Sucheckiego, Kamila Brzozowskiego czy Renata Gafurowa. Jednak mówiąc szczerze, trener Stali ma w rękach dużo mocniejsze atuty i w tym finale nie powinno wydarzyć się nic zaskakującego.
Typ Etoto - 48:42
Niezwykle emocjonująco zapowiada się finał Nice 1.LŻ. Dwie wyrównane ekipy zmierzą się w meczu, którego stawką jest bezpośredni awans do PGE Ekstraligi. W Rybniku szykuje się pełny stadion i doskonała atmosfera. Zapewne zdecyduje dyspozycja dnia obu zespołów, bo na papierze obie ekipy wyglądają bardzo wyrównanie.
Gospodarze narzekali na tor podczas meczu półfinałowego z Gnieznem i niespodziewanie długo mecz był bardzo zacięty. Jeżeli znowu nie trafią z przełożeniami od początku spotkania to zwycięstwo może być mocno zagrożone. Hitem transferowym "last minute" lublinian może okazać się Joel Kling, który pojechał wybornie w rewanżowym spotkaniu z Łotyszami. Czy będzie równie skuteczny na torze w Rybniku?
Drużyna gości musi w tym spotkaniu pojechać bez zawieszonego Oskara Bobera, ale Wiktor Lampart wydaje się w doskonałej formie i jego punkty będą bardzo istotne w kontekście dwumeczu. Spodziewamy się zaciętego spotkania, ale to rybniczanie powinni wyrobić pewną zaliczkę punktową przed meczem rewanżowym.
Typ STS - 47:43
Obie drużyny są gotowe na PGE Ekstraligę i obie o taki przywilej będą walczyć do ostatniego biegu. Kluczowe mogą okazać się braki personalne spowodowane czynnikami sportowymi - w przypadku Daniela Bewley’a w drużynie z Rybnika i pozasportowymi - u Oskara Bobera w składzie lublinian.
Zdaniem bukmacherów STS kluczowa dla losów awansu będzie postawa Mateusza Szczepaniaka. Jeśli pojedzie na poziomie z zeszłego sezonu - próbkę możliwości dał choćby w Gnieźnie - to Rybnik ma szanse być bliżej powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Właśnie taki scenariusz zakładają analitycy STS, choć nie są przekonani, że zespół ze Śląska zdobędzie w tym spotkaniu przewagę gwarantującą awans.
Typ TOTALbet - 45:45
W sezonie zasadniczym minimalnie lepszy był Motor, który zajął 1. miejsce w tabeli i zdołał wygrać w Rybniku 47:43. Finał to jednak inna bajka. ROW pokazał się z dobrej strony w półfinale, nie dając szans Startowi Gniezno. Kacper Woryna, Andrzej Lebiediew i Troy Batchelor na pewno wysoko zawieszą poprzeczkę Motorowi. Nie zdziwimy się jednak, jeśli padnie remis i taki jest nasz typ.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: W piątce najlepszych trenerów widziałbym Adama Skórnickiego
Typ Etoto - 50:40
Sparta z pewnością marzyła o finale, ale problemy kadrowe i nie najlepsza forma liderów (przede wszystkim Tai'a Woffindena czy Vaclava Milika pozbawiła ich walki o złoto). W meczu rewanżowym z Unią Leszno obiecująco pojechał wracający po kontuzji Gleb Czugunow, a powoli z kryzysu wychodzi Max Fricke. Dodatkowo w nieustannie dobrej formie pozostają Maciej Janowski oraz Maksym Drabik. Te atuty powinny zapewnić wygraną gospodarzy.
Niewiadomą jest postawa Mateja Zagara i Fredrika Lindgrena, którzy zmagają się z kontuzjami. Częstochowianie mogą liczyć na świetnego Leona Madsena oraz na solidnego Adriana Miedzińskiego, jednak to może być za mało na wrocławian.
Typ STS - 50:40
Zapowiada się dość wyrównany pojedynek o brąz - z jednej strony mamy wrocławian z wyraźną zadyszką lidera, a z drugiej ekipę z Częstochowy, w któej wiele zależy od kontuzjowanego Mateja Zagara. Bukmacherzy STS przewidują w tym meczu wiele remisowych rozstrzygnięć. Zaskoczeniem nie powinien być także wynik końcowy z różnicą zaledwie kilku punktów.
Kluczem do zwycięstwa Sparty będzie postawa młodego Gleba Czugunowa, który ostatnio w lidze szwedzkiej pokazał, że wraca do wielkiego ścigania po ciężkiej kontuzji. Jest on w stanie zastąpić Damiana Dróżdża i ma odpowiedni potencjał, aby wygrywać biegi z Tobiaszem Musielakiem czy nawet Adrianem Miedzińskim. Losy dwumeczu rozstrzygną się zapewne dopiero w Częstochowie.
Typ TOTALbet - 47:43
Brązowy medal nie jest na miarę ambicji Sparty, ale lepiej go mieć, niż nie mieć. Wrocławianie zrobią więc wszystko, by wygrać u siebie z Włókniarzem i z dobrą zaliczką pojechać na rewanż. Potencjał w zawodnikach jest spory, martwić może tylko nierówna forma w tej części sezonu. Zawodzą Vaclav Milik i Tai Woffinden, a zespół "ciągną" Maciej Janowski i Maksym Drabik. Czy to wystarczy na ambitne Lwy? W pierwszym meczu, raczej tak, ale walka będzie zacięta.
Typ Etoto - 47:43
Faworytem dwumeczu są leszczyńskie Byki, które w swoim składzie nie mają żadnych dziur, i nawet jeżeli w danym dniu któryś z zawodników ma gorszy dzień to od razu inny jest w stanie go zastąpić. Drużyna gorzowska będzie musiała się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności. Cały sezon wyśmienicie jeździ Bartosz Zmarzlik, a po kontuzji do optymalnej formy wraca Martin Vaculik. Krzysztof Kasprzak świetnie sobie radzi w lidze. Dodatkowo Szymon Woźniak i Rafał Karczmarz dorzucają ważne punkty. Jeżeli Grzegorz Walasek przypomni sobie najlepsze spotkania z tego sezonu, a drugi junior dorzuci jakieś punkty to obrona mistrzostwa przez Unię nie musi być taka pewna jak się w teorii wydaje.
Gorzowianie muszą wyrobić sobie przewagę w pierwszym spotkaniu. Z pewnością komplet widzów i podniosła atmosfera na popularnym "Jancarzu" może ich doprowadzić do sukcesu w pierwszym spotkaniu wielkiego finału.
Typ STS - 48:42
Przed pierwszym meczem wynik jest sprawą otwartą. O ile leszczynianie mają wyraźną przewagę w formacji juniorskiej, o tyle w przypadku seniorów liczyć się będzie dyspozycja dnia. Ze strony gości zaprezentuje się równo jeżdżąca piątka seniorów.
Natomiast ze strony gospodarzy zobaczymy Bartosza Zmarzlika - najlepszego żużlowca ostatnich trzech sezonów. Wspierać go będą Kasprzak, Vaculik i Woźniak. W teorii słabszym punktem w składzie gości może być Brady Kurtz i to właśnie jego pojedynki z drugą linią gorzowian będą kluczowe. Wynik pierwszego meczu - podobnie jak całego finału - jest sprawą otwartą. Bukmacherzy STS podczas meczu w Gorzowie skłaniają się jednak ku wygranej gospodarzy.
Typ TOTALbet - 46:44
Stal jedzie u siebie o swoją moc pokazała w dwumeczu z Włókniarzem. Trener Stanisław Chomski mówi, że trafili z formą na najważniejszą część sezonu. Do tego pamiętamy o statystyce, że od 2005 roku nikt nie zdobył mistrzostwa dwa razy z rzędu. A Unia? Wiadomo, potentat, który mając swój dzień, może zdziałać wszystko. Mimo wszystko stawiamy, że pierwszy mecz padnie łupem Stali, a losy tytułu rozstrzygną się w Lesznie.