Żużel. Złe wieści dla Arged Malesy Ostrów. Jeden z seniorów nabawił się kontuzji

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oliver Berntzon przed Michaelem Jepsenem Jensenem
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oliver Berntzon przed Michaelem Jepsenem Jensenem

Oliver Berntzon nie tak wyobrażał sobie inaugurację sezonu w PGE Ekstralidze. W spotkaniu z GKM-em Grudziądz zdobył jedynie dwa punkty, a ponadto dwukrotnie zapoznawał się z nawierzchnią toru. Teraz zawodnik przekazał, że czeka go przerwa w startach.

Po 24 latach przerwy klub z Ostrowa powrócił na żużlowe salony. Pierwszy mecz od roku 1998 nie będzie jednak miłym wspomnieniem dla kibiców Arged Malesy. Ich klub na inaugurację sezonu w PGE Ekstralidze przegrał aż 35:55 z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz, czyli drużyną, z którą ostrowianie mieli rywalizować o utrzymaniu w lidze.

Spotkanie w Ostrowie od samego początku nie układało się po myśli gospodarzy. Już w 1. biegu zawodów najpierw z nawierzchnią toru zapoznali się Oliver Berntzon i Grzegorz Walasek, a za drugim podejściem do rozegrania inauguracyjnego wyścigu ponownie upadł Berntzon, który następnie został wykluczony z powtórki.

Ogólnie całe spotkanie dla Szweda nie było udane. Ten do dorobku drużyny dorzucił tylko dwa punkty, a w całych zawodach pokonał jedynie juniora rywali - Kacpra Łobodzińskiego. Po tym meczu było niemalże pewne, że Berntzon w kolejnym meczu Arged Malesy usiądzie na ławce.

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

I tak też się stało. W awizowanym składzie ostrowian na wyjazdowe spotkanie z For Nature Solutions Apatorem Toruń miejsce Szweda zajął Nicolai Klindt. Berntzon natomiast po meczu z ZOOleszcz GKM-em udał się do szpitala na badania, bo jak się okazuje, zawodnik nabawił się urazu ramienia.

Jak przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, jego przerwa w startach potrwa ok. 10 dni. Występ Szweda w 3. kolejce PGE Ekstraligi, w której Arged Malesa podejmie zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa, stoi pod znakiem zapytania.

Zobacz także:
- Poznaliśmy listę startową Złotego Kasku. Najlepsi polscy żużlowcy zawitają do Opola!
Maksym Drabik nie odczuwał radości z jazdy. "Nie było to dla mnie przyjemne"

Komentarze (8)
avatar
poważny.grzesznik
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Klind jest dwa razy lepszy i imponuje forma na początku sezonu. To że nie wystartował z GKM to już był strzał w kolano 
avatar
Billy.Hamill
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oliver juz sie najezdzil w elidze taka prawda. 
avatar
głos z Rzeszowa 61
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem . Kibicowałem OSTROWI ale niestety powinni przełożyć mecz jak była taka możliwość . Nie zrobili tego i teraz niestety jest po " filipku " . Żadna wiadomość nie jest w stani Czytaj całość
avatar
Antyoszołom
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jest to żadna strata dla Ostrowa ten zawodnik w ekstralidze to nieporozumienie Klind jest dużo lepszy... 
avatar
M70
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Paradoksalnie może to wyjść Ostrovii na dobre. Klindt nie jest gorszy od Szweda, mimo że nie jeździł w GP.