Żużel. Urozmaicone treningi juniorów Arged Malesy. Dwóch z nich stawia na boks

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Sebastian Szostak w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Sebastian Szostak w kasku czerwonym

Juniorzy Arged Malesy Ostrów na różne sposoby przygotowują się do swojego debiutanckiego sezonu w PGE Ekstralidze. Mają zajęcia na siłowni, jeżdżą na crossie, a niektórzy również uprawiają boks.

Żużlowcy podczas zimowych treningów przygotowawczych do trudów sezonu wybierają różne zajęcia. Nie ograniczają się tylko do ćwiczeń typowo gimnastycznych czy siłowych, bo też coraz chętniej stawiają na sporty walki takie jak boks czy MMA.

Na dodatkowe zajęcia pod okiem ostrowskiego boksera, Szymona Gajewskiego postawili dwaj juniorzy Arged Malesy - Kacper Grzelak i Sebastian Szostak.

U drugiego z nich boks stanowi nawet podstawową część treningu. - Trenujemy różne techniki i uderzenia, a jeśli jesteśmy z kolegami, to trochę sparujemy. Fajnie jest tutaj, bo jest zupełnie inaczej, niż na siłowni - powiedział Szostak w materiale OstroTV.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torze

Brązowy medalista Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów przyznaje, że takie zajęcia bokserskie mają swoje zalety pod kątem żużlowym. - Refleks, szybkość, koordynacja oraz motoryka. To będzie miało efekt na torze, bo tam też trzeba pracować np. nad balastem. Ten trening bardzo dużo pomaga - komentował z kolei Krawczyk.

Młodzieżowiec dodał, że takie zajęcia pomagają również w zakresie tego, kiedy trzeba startować w lecie, a wówczas warunki bywają okrutne.

Opiekun obu zawodników przyznał, że na treningu nie ma czasu na lenistwo, a obaj żużlowcy wylewają z siebie siódme poty. Poprzez boks mają także szansę na podbudowanie samych siebie. - O to chodzi w treningu, aby dawać z siebie tyle, ile można oraz, aby ten trening miał efekt - zauważył słusznie Krawczyk.

Czytaj także:
Rosjanin chciałby polskie obywatelstwo. Przez sytuację na linii Rosja - Ukraina ma problem
Polska liga bez Rosjan? "Przeżyjemy"

Źródło artykułu: