A co ciekawe, żaden z nich nie wygrał biegu, do którego właśnie wracamy pamięcią. Wszystko działo się podczas przełożonej Grand Prix Szwecji w Malilli w 2016 roku. Najpierw przeszkodziła zła pogoda, więc zawody przeniesiono na dzień następny. Od razu nadmieńmy, że padły one łupem Grega Hancocka, dla którego było to jedyne w karierze zwycięstwo turniejowe w tym kraju.
Już na samym początku zmagań doszło do interesującego wyścigu, w którym popis twardej, ale na szczęście fair walki pokazali dwaj indywidualni mistrzowie świata. Chris Holder i Nicki Pedersen musieli wprawdzie uznać wyższość jednego z rywali i w pewnym momencie walczyli co najwyżej o drugą pozycję, ale i tak jest tutaj na czym zawiesić oko.
Oprócz tej dwójki pod taśmą ustawili się Niels Kristian Iversen oraz Maciej Janowski, który akurat obiekt w Malilli znał bardzo dobrze z uwagi na jazdę w miejscowej Dackarnie w lidze szwedzkiej. Duńczyk po starcie został z tyłu, próbował cokolwiek zdziałać, lecz w zasadzie cały czas jedynie przyglądał się temu, co działo się przed nim.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torze
Wydawało się, że po dobrym wyjeździe spod taśmy karty rozda Pedersen, ale przytomnie zachował się Janowski i to on na prostej przeciwległej wysforował się na czoło stawki. Na początku drugiego okrążenia duński mistrz zaatakował jeszcze zdecydowanie naszego rodaka, jednak ten od razu skontrował i na dobre mu uciekł. Do Pedersena zbliżył się za to Holder.
Obu kojarzy się m.in. z ich zaciętej batalii o złoty medal w roku 2012 (górą był wtedy Australijczyk), więc zdążyli się przez lata dobrze "zaznajomić". Tutaj pokazali kawał speedwaya, wyprzedzając się na trasie. Mający tak naprawdę ostatni udany sezon w karierze Holder zdołał ostatecznie pokazać Pedersenowi plecy, w świetnym stylu wytrzymując napór i skrzętnie wykorzystując momenty jego zawahania się, szczególnie na pierwszym wirażu.
Zobacz świetną jazdę mistrzów w Malilli w 2016 roku:
ZOBACZ WIĘCEJ:
Pawlicki nie dał za wygraną i solidnie zrewanżował się Holcie. Gwizdy na Motoarenie [WIDEO]
Peter Karlsson życzy utrzymania Arged Malesie, choć ją przestrzega. "Ekstraliga to ciężki kawałek chleba"