Żużel. Marzec pod znakiem treningów i zachorowań na koronawirusa

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Patryk Dudek

Utarło się, że marzec to miesiąc, w którym żużlowcy intensywnie przygotowują się do powrotu na tor. Jednakże w 2021 roku wiele klubów musiało trochę zmienić plany, a wszystko przez pandemię koronawirusa i serię zachorowań wśród zawodników.

Marzec jest miesiącem, w którym zawodnicy zaczynają trenować na swoich obiektach, aby jak najlepiej dopasować sprzęt na zbliżający się sezon. Jest to czas pierwszych sparingów i wyciągania ewentualnych pierwszych wniosków przed nadchodzącymi rozgrywkami.

W tym roku część zawodników okres przygotowawczy miała zaburzony ze względu na liczne zachorowania na koronawirusa.

Na 3 tygodnie przed rozpoczęciem rozgrywek obiegła środowisko żużlowe informacja że Artiom Łaguta otrzymał pozytywny test na koronawirusa.
Niedługo po tym docierały informacje o kolejnych zakażeniach wśród żużlowców m.in. Patryk Dudek, bracia Holderowie, Przemysław Pawlicki a także juniorzy GKM-u Grudziądz Mateusz Bartkowiak oraz Kacper Łobodziński. W przypadku dwóch ostatnich żużlowców miało to wpływ na decyzję o przesunięciu kwietniowego meczu pomiędzy ZOOleszcz GKM Grudziądz a Betard Spartą Wrocław.

ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!

Marzec nie był dobrym miesiącem dla działaczy i kibiców Moje Bermudy Stali Gorzów. Wokół klubu powstała medialna burza w związku z wyjazdem przygotowawczym na Teneryfę, a na domiar złego środowisko żużlowe obiegła informacja o zawieszeniu zawodnika Stali - Rafała Karczmarza. Z pozytywnych informacji z obozu gorzowskiego dotarła informacja, że na świat przyszedł syn dwukrotnego mistrza świata Bartosz Zmarzlika.

W obozie wrocławskim doszło do wzmocnienia sztabu szkoleniowego. Konsultantem ds. szkolenia i sportu został 4-krotny Indywidualny Mistrz Świata na żużlu Greg Hancock, a w przeszłości jej zawodnik.

Pod koniec marca odbyły się również pierwsze sparingi. Drużynami, które jako pierwsze zmierzyły się ze sobą, były Abramczyk Polonia Bydgoszcz oraz Apator Toruń. W pierwszym meczu na stadionie Polonii padł wynik 49:41 dla gospodarzy. W drugim meczu na Motoarenie lepsi okazali się torunianie pokonując na własnym torze rywala zza miedzy 60:30.

Zobacz także:
Żużel. Koniec spekulacji w sprawie Mateusza Bartkowiaka. Prezesi GKM-u i Stali spotkali się w Warszawie
Żużel. Apator usiądzie do rozmów z Bajerskim. Jest reakcja na oświadczenie trenera

Źródło artykułu: