Żużel. Koniec spekulacji w sprawie Mateusza Bartkowiaka. Prezesi GKM-u i Stali spotkali się w Warszawie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak na prowadzeniu

Koniec tematu Mateusza Bartkowiaka w ZOOleszcz GKM-ie. Marcin Murawski spotkał się w Warszawie z Markiem Grzybem. Grudziądzanie nie zamierzają składać żadnej oferty wychowankowi Stali. Teraz piłka jest po stronie gorzowian.

Sprawa Mateusza Bartkowiaka budziła w ostatnich tygodniach sporo kontrowersji. Zawodnik ma ważny kontrakt z Moje Bermudy Stalą, z której był wypożyczony na sezon 2021 do ZOOleszcz GKM-u. Kiedy okazało się, że gorzowianie nie pozyskają Bartłomieja Kowalskiego, to stało się jasne, że będą chcieli zatrzymać swojego wychowanka.

Wtedy jednak miały pojawić się przeszkody. Prezes Marek Grzyb mówił w mediach, że GKM kusił Bartkowiaka wizją jazdy w swoim klubie i w ten sposób namieszał mu w głowie. Grudziądzanie cały czas podtrzymywali, że nic takiego nie miało miejsca.

Teraz sprawa została definitywnie zamknięta. Prezesi GKM-u i Stali spotkali się w ostatnich dniach i raz na zawsze wyjaśnili sobie temat Bartkowiaka. - Nie było i nie będzie oferty dla Mateusza z naszego klubu. Chcę to podkreślić bardzo wyraźnie. Temat tego zawodnika w Grudziądzu jest zamknięty - mówi nam prezes Marcin Murawski.

ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!

Grudziądzanie przekonują, że po zakończeniu sezonu 2021 jedyny ruch w sprawie Bartkowiaka wykonali w trakcie listopadowego okienka transferowego. Klub zapewnia jednak, że nie rozpoczął wtedy żadnych rozmów z zawodnikiem. ZOOleszcz GKM zadał jedynie pytanie Moje Bermudy Stali, czy w sprawie 18-latka coś się zmieniło. Kiedy działacze usłyszeli, że gorzowianie chcą go zatrzymać, to po prostu przyjęli to do wiadomości i nie robili zawodnikowi żadnych nadziei na transfer.

- Mogę potwierdzić, że z prezesem Murawskim widzieliśmy się w Warszawie i rozmawialiśmy na ten temat. Cieszę się, że ustalenia pomiędzy naszymi klubami są wiążące. To bardzo dobrze świadczy o GKM-ie. Teraz chcemy się już dogadać z Mateuszem. Czekamy na spotkanie - podsumowuje Marek Grzyb.

Zobacz także:
Falubaz też chciał Kowalskiego
Apator zapowiada rozmowy z Bajerskim

Komentarze (24)
avatar
kibicujmy kulturalnie
21.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
GKM za szkolenie sie brać a nie za kupowanie jak atlas polsat 
avatar
Robert Mutu
20.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nic prostszego jak udowodnić na torze swoje umiejętności, Mateusz dostaniesz tyle co w Grudziądzu i pojeździsz w PO a z Drezdenka na Śląską jest blisko do mamy na kotlety ;) 
avatar
K.S.S.G 1947
20.12.2021
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Właśnie przykłady Kowalskiego i Bartkowiaka pokazują,że najwyższy czas wprowadzić zapis w regulaminie,że na juniorce musi startować wychowanek.Ja wiem,że kibice takich klubów jak Wrocław ,czy L Czytaj całość
avatar
ZXV
20.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mało zarobi...Pewnie z 30 pkt zrobi przy dobrych wiatrach...Za pospis więcej niż 200 tyś nie dostanie. 
avatar
ZXV
20.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
AveMotor: Ale pewnie chodzi o PO...Taki Bartkowiak czy Paluch jak trafią z formą to w juniorskim...mogą zrobić 3:3..i póżniej dorzucić 2 pkt..To wtedy jak jest mecz w PO na styku to takie 3-4 p Czytaj całość