Szesnasty wyścig 2. rundy SEC w Bydgoszczy. Od krawężnika ustawili się: Grigorij Łaguta, Kacper Woryna, Vaclav Milik i Bartosz Smektała. Spod taśmy najlepiej wystrzelił rybniczanin, który zamknął drogę dojazdy do pierwszego łuku Rosjaninowi i wyszedł na prowadzenie.
Reprezentant Polski musiał się jednak dwoić i troić, aby odpierać ataki. Łaguta wściekle atakował przy krawężniku, z kolei Milik szukał swojego szczęścia po szerokiej. - Jak to dowieźć, skoro "wilki" z dwóch stron kąsają - słyszeliśmy w komentarzu Michała Korościela.
Niestety dla siebie, Woryna w jednym momencie stracił nie tylko prowadzenie, ale również drugą lokatę. Dosłownie na kilka chwil na prowadzenie wysunął się Łaguta, ale szybko przemknął obok niego Milik. - Speedway absolutnie spektakularny. Działo się, działo! - dodawał komentator Eurosportu po zakończeniu tej gonitwy.
Czytaj także:
Kowalski nie zaprząta sobie głowy hejtem
Falubaz też chciał Kowalskiego
ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!