Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Czy w pana ocenie ZOOleszcz GKM Grudziądz dobrze przepracował okres transferowy?
Piotr Markuszewski, były zawodnik m.in. GKM-u Grudziądz: Bolączką grudziądzkiego klubu zawsze byli juniorzy i miejmy nadzieję, że to pójdzie do przodu, a trener, który ich prowadzi będzie dalej prowadził ich do dobrych wyników. Jeśli chodzi o seniorów, to zawsze dobrym punktem był Nicki Pedersen, Przemysław Pawlicki miał bardzo dobrą końcówkę sezonu. Przedłużenie kontraktów z nimi było strzałem w dziesiątkę.
A Krzysztof Kasprzak zrobi progres?
Trudno powiedzieć, zawsze trzeba dawać zawodnikom szanse. Nie będzie jeździł w Grand Prix i też do wszystkiego podejdzie inaczej. Krzysiek miał problemy sprzętowe, a w końcówce sezonu jeździł zupełnie inaczej.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bjerre wspomina mecz o utrzymanie. Zdradził, co powiedział Pedersenowi
A jak wzmocnienia?
Wydawało mi się, że GKM pokusi się o Maxa Fricke'a, który bardzo dobrze funkcjonuje zarówno w Grand Prix, jak i w PGE Ekstralidze, a widzimy że został w Falubazie. To dla mnie niedogadanie, grudziądzanie powinni walczyć właśnie o Fricke'a.
Wadim Tarasienko nie poradzi sobie w PGE Ekstralidze?
Trudno powiedzieć. Tarasienko robił bardzo dobre punkty w eWinner 1. Lidze, również w zawodach indywidualnych radził sobie bardzo dobrze, ale PGE Ekstraliga rządzi się własnymi prawami. Miejmy nadzieję, że ten zawodnik fajnie się wybudzi i nie można go skreślać, uważać że będzie słabym punktem drużyny. Życzę, by był jak najlepszym zawodnikiem, a nawet liderem, ale zobaczymy jak to wyjdzie.
PGE Ekstraliga zrobiła się hermetyczna i rzadko zdarzają się transfery do klubów, które się w niej utrzymały, a często pierwszoligowcy w Szwecji sobie radzą.
Nie ma co porównywać Polski i Szwecji, bo są tam zupełnie inne tory i zawodnicy potrzebują innych silników. Ta liga nie jest też aż tak silna jak w Polsce, nie jeżdżą tam wszyscy najlepsi żużlowcy. W Danii i w Szwecji ligi się tak nie rozwijają, widać ostatnio postępy w Anglii, a i tak każdy pcha się do Polski, gdzie jest dużo jazdy i są zarobki.
Co pan sądzi o Ekstralidze U24?
Sam pomysł jest bardzo dobry. Ci zawodnicy z Polski, Danii, Anglii i innych państw bardziej się wjeżdżają w ligę, jest więcej meczów, poznają inne tory i to jest fajne. Żużel musi iść do przodu, nie może się cofać. Niektóre podpunkty w przepisach są do poprawek, wszystkiego nie zrobi się idealnie, ale ten pomysł jest bardzo dobry.
Do ZOOleszcz GKM-u przyszło więcej zawodników - Duńczycy i jeden Anglik. To dobry pomysł na przyszłość, ci zawodnicy nie będą siedzieć, tylko będzie gdzie jeździć.
Czy transfer Frederika Jakobsena to duży plus dla GKM-u?
Tak, Jakobsen dobrze spisywał się w Starcie Gniezno. Nie urastał ponad eWinner 1. Ligę, ale kto wie - może trafi ze sprzętem i wystrzeli? Każdego zawodnika na to stać przy inwestycjach sprzętowych. Gdy będzie też przygotowany mentalnie i psychicznie, to może jechać. Mamy już wiele różnych przykładów zawodników, którzy potrafią się przebić jak Dan Bewley czy Gleb Czugunow, chociaż Sparta była budowana przez lata na Janowskim i Woffindenie, doszedł Łaguta i to stuprocentowy zespół. Swoje robili tam też juniorzy, lepsi niż ci grudziądzcy.
Jak pan patrzy na ruchy w polskim żużlu, to czy Betard Sparta Wrocław już na stałe przejęła pałeczkę od Fogo Unii Leszno?
Czy ja wiem? Wszystkiego można się spodziewać po różnych drużynach. Jak kogoś spotka jakaś kontuzja, to jest już wybity z rytmu, ale ja nie życzę tego zawodnikom, bo każdy stara się przygotowywać jak najlepiej. Jak jeden w drugiego wjedzie, to może być "po ptakach".
Będzie to jeszcze ciekawsza liga niż w 2021 roku?
Tak, bo Motor Lublin fajnie wzmocnił się Maksymem Drabikiem i będzie jeszcze mocniejszy. Lublinianie będą starali się zdobyć mistrzostwo Polski. W tym roku fajnie Motor postawił się wrocławianom i takie mecze ogląda się fajnie - są emocje, jest walka na torze do samego końca i tak powinna wyglądać PGE Ekstraliga. Inne kluby też się wzmacniają, jak Apator Toruń. Zobaczymy, co pokaże kolejny rok, bo gorzowianie i częstochowianie też będą chcieli znaleźć się w półfinale.
Czyli pomimo sympatii i sentymentów, GKM będzie walczył o utrzymanie z Arged Malesą?
Raczej tak, aczkolwiek żużel potrafi płatać figle i nie mówmy od razu, że będzie to 7-8 miejsce. Może być różnie.
Patrząc na historię grudziądzkiego żużla, jesteście w bezprecedensowych latach prosperity. Pamiętamy, że ten klub częściej jeździł w niższej lidze lub balansował między ligami.
To prawda, wcześniej jeszcze nigdy nie było w Grudziądzu ekstraligowej drużyny przez tyle lat i chwała za to, że grudziądzki zespół się tyle utrzymuje w tej klasie rozgrywkowej. Były już momenty, gdy drużyna do końca walczyła o utrzymanie, kiedy indziej ktoś nie otrzymał licencji. GKM dalej jeździ w Ekstralidze, choć chciałbym by ta drużyna utrzymywała się na pozycjach 4-6. Kibice patrzyliby na to inaczej. Mecze w Grudziądzu są bardzo ciekawe, pamiętamy gdy jeździł tu Tomek Gollob, gdy była jeszcze inna nawierzchnia. Ta jednak robi się klarowna, zawodnicy są spasowani i jest fajne ściganie.
A jak pan patrzy na rolę beniaminka już w szerszym kontekście? Czy wobec tego, że nowy zespół nie może w jednym okresie transferowym zbudować solidnego zespołu niezależnie od funduszy nie powinno pomyśleć się o powiększeniu ligi?
Budżety to jedno, trzeba też zwracać uwagę na stadiony - odwodnienia, bandy, trybuny czy parking. To wszystko jest istotne w PGE Ekstralidze. W eWinner 1. Lidze dobre stadiony mają Rybnik czy Łódź. Ostrowianie muszą popracować nad stadionem, ale wiele drużyn chce awansować i zostać w PGE Ekstralidze. Arged Malesa ma zawodników, którzy jeździli na najwyższym poziomie i drużyny nie będą miały lekko w Ostrowie.
Czytaj także:
Hity dzięki znanemu sponsorowi
Gapiński liczy na inaugurację ze Spartą