Do sytuacji doszło na drugim okrążeniu meczu Cellfast Wilki Krosno - Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Przy stanie 4:2 dla gdańszczan, na koło jadącego na trzecim miejscu Alana Szczotki wjechał Seweryn Orgacki. Zawodnik wypożyczony z GKM-u Grudziądz uderzył w bandę.
Teoretycznie nie wyglądało to aż tak groźnie, jednak grudziądzanina napotkały niespodziewane problemy. Upadając na tor, przegryzł język i pojawiło się dużo krwi. Po długich badaniach, został odwieziony do szpitala.
W powtórce biegu młodzieżowców, Zdunek Wybrzeże wygrało 5:1.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy kluby przesadziły z przygotowaniem torów? Radykalne rozwiązania bywają ryzykowne