To, że Gleb Czugunow jest postacią kontrowersyjną, to jakby nie powiedzieć nic. Rosjanin z polskim paszportem nie jest typowym żużlowcem i jak się okazuje... to bardzo przypadło do gustu Gregowi Hancockowi. Słynny Amerykanin jest pod wrażeniem swojego młodszego kolegi.
- Spędziłem wiele czasu z tym chłopakiem podczas pracy z nim w klubie we Wrocławiu. On jest unikalny, ale to dobry człowiek. Ma inny charakter od innych, ubiera się inaczej, ale ten facet potrafi jeździć tak samo, jak nie lepiej od większości innych zawodników. Mam do powiedzenia o Glebie tylko wiele dobrego - mówił o Greg Hancock w programie "Talking Dirty" na oficjalnym kanale Speedway Grand Prix.
Jednym z często podnoszonych tematów przez kibiców jest luźne podejście Gleba Czugonowa do sportu. Zdaniem wielu fanów nie traktuje on swojego zawodu wystarczająco poważnie. Temu jednak zdecydowanie zaprzecza Greg Hancock.
ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?
- On traktuje żużel poważniej niż wam się wydaje. Niektóre rzeczy, które mówi i w jaki sposób podchodzi do sportu jest zupełnie inny od reszty żużlowców. Jest bardzo unikalny, ale to się sprawdza - podsumował Greg Hancock.
Pod wrażeniem tych słów był również sam zainteresowany. Młody zawodnik Betard Sparty Wrocław przyznać, że w swoim polskim klubie ma idealne warunki do rozwoju.
- Współpracuje z trzykrotnym mistrzem świata (Tai Woffinden - przyp. red.) oraz jednym z najlepszych zawodników na świecie (Maciej Janowski - przyp. red.) Natomiast moim trenerem jest czterokrotny mistrz świata (Greg Hancock - przyp. red.) Ciężko wyobrazić sobie lepsze warunki do rozwoju - podsumował Gleb Czugunow.
Zobacz także: Kanclerz mówi o pechowym sezonie
Zobacz także: W Rosji już wszystko jasne