W trzeciej gonitwie pod taśmą ustawili się Robert Lambert, Jack Holder, Kenneth Bjerre i Nicki Pedersen. Wielokrotny mistrz świata zdecydowanie został na starcie po czym ściął do krawężnika. Na wyjściu z pierwszego łuku zrobiło się bardzo ciasno w efekcie czego trzech zawodników upadło.
Najbardziej ucierpiał Pedersen, który uderzył w niezabezpieczoną część bandy i stracił przytomność. Do Duńczyka natychmiastowo wyjechała karetka.
Pierwsze informacje od lekarza zawodów przekazał Łukasz Benz, reporter nSport+. - Początkowo Pedersen stracił przytomność. Lekarz powiedział, że nie będzie chciał go dopuścić dalej do zawodów. Ponadto jest bardzo oszołomiony. Nieco lepiej sytuacja wygląda z Jackiem Holderem, który przytomności nie stracił. Ogólnie jest potłuczony - powiedział Benz.
Decyzją lekarza zawodnik GKM-u jest niezdolny do dalszej jazdy przez tymczasową utratę przytomności, a Australijczyk przez podejrzenie urazu żeber.
Zobacz także:
- Krzysztof Cegielski o Janowskim i Zmarzliku: To zaszło za daleko i może się źle skończyć
- IM Szwecji. Lindgren po raz drugi mistrzem, Aspgren pojedzie w Grand Prix. Pech Thorssella
ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek