Po trzech rozegranych meczach obie drużyny posiadają na swoim koncie tylko dwa punkty. Eltrox Włókniarz Częstochowa po dwóch porażkach przełamał się i pokonał na swoim torze Marwis.pl Falubaz Zielona Góra (49:41). Natomiast Betard Sparta Wrocław sezon rozpoczęła od domowego zwycięstwa nad eWinner Apatorem Toruń (51:39), a następnie przegrała na wyjeździe w Grudziądzu i Lublinie. Z tego miejsca należy przypomnieć, że w obu spotkaniach "Spartanie" radzili sobie bez swojego kontuzjowanego lidera - Taia Woffindena.
Skuteczne zastępstwo dla Brytyjczyka
Zgodnie z naszymi informacjami występ Woffindena w niedzielę jest niemożliwy (więcej TUTAJ). W takim przypadku sztab trenerski wrocławian już po raz drugi będzie musiał skorzystać z zastępstwa zawodnika. Podczas jednego z Magazynów PGE Ekstraligi w stacji nSport+ przybliżono, że Brytyjczyk zdobywa dla swojej drużyny średnio ponad dziesięć punktów na mecz. W spotkaniu z Motorem Lublin "Z/Z-ka" przyniosła równe osiem "oczek", a mimo to Sparta przegrała dość wysoko (38:52). Chcąc wygrać w Częstochowie, drużyna gości musi do maksimum wykorzystać zmiany. Ważna w tym rola "drugiej linii", czyli Gleba Czugunowa i Daniela Bewleya.
Juniorzy
Niemal przy okazji każdego spotkania w PGE Ekstralidze jak mantrę powtarza się o kluczowej roli juniorów. Nie inaczej będzie w niedzielę. W tym aspekcie zdecydowanie bardziej spokojną głowę ma trener Piotr Świderski. Poniżej pewnego poziomu nie schodzi Jakub Miśkowiak, a o drugie miejsce rywalizują Bartłomiej Kowalski i Mateusz Świdnicki. W awizowanym składzie wybór padł na tego drugiego. Po przeciwnej stronie wystąpią Przemysław Liszka i Michał Curzytek. Aby nie tracić punktów już po pierwszych biegach, wrocławska para będzie musiała spróbować napsuć krwi młodzieżowcom gospodarzy. Przed nimi niezwykle ciężkie zadanie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Marcin Majewski zdradził, kiedy Tomasz Dryła wróci do komentowania meczów!
Seniorzy "Lwów"
Oczy częstochowskich kibiców z całą pewnością będą zwrócone na Kacpra Worynę. Po słabszych spotkaniach nadszedł wreszcie czas na przełamanie. Wychowanek ROW-u Rybnik musi udowodnić, że stać go na skuteczne ściganie się w najlepszej lidze świata. Większy komfort mają Fredrik Lindgren i Bartosz Smektała. Szwed w meczu z Falubazem odnalazł wreszcie prędkość i poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Z biegiem czasu rozkręcił się również Smektała. Popularny "Smyk" musi znaleźć jednak odpowiednie ustawienia na swoje pierwsze biegi, gdzie zdarzało mu się przywozić "zera" i "jedynki".
Nie ma czasu na pomyłki
Mimo że to dopiero piąta kolejka spotkań, niedzielny mecz jest niezwykle ważny dla każdej ze stron. Wrocławianie zajmują ostatnie miejsce w tabeli i muszą radzić sobie bez jednego z liderów. Na szczęście w dobrej dyspozycji są pozostałe "armaty" Sparty, czyli Maciej Janowski i Artiom Łaguta. Włókniarz, przed sezonem aspirował do walki o medale, tymczasem pierwsze problemy pojawiły się w spotkaniu z Fogo Unią Leszno, która wypunktowała częstochowian od ósmego wyścigu. Istotną rolę w meczu mogą odegrać decyzje taktyczne Dariusza Śledzia, który musi czterokrotnie zastosować zastępstwo zawodnika. Dobrze trafione zmiany ułatwią załatanie dziury po nieobecnym tego dnia Brytyjczyku.
Każda z ekip będzie bardzo zmotywowana, by wygrać. Sparta musi odbić się od dna ligowej tabeli, a Włókniarz pokazać, że przedsezonowe plany nie były wyolbrzymione. Pierwszy bieg tego spotkania już o 16:30.
Zobacz także:
- Żużlowiec Motoru Lublin z karą finansową! Michelsen zapłaci nie tylko za wpis na temat Majewskiego
- Andrzej Huszcza sercem za Falubazem. Wytypował wynik derbów ze Stalą