Zimą Eltrox Włókniarz Częstochowa przeszedł przebudowę, bo w składzie pojawiło się trzech nowych seniorów - Bartosz Smektała, Kacper Woryna i debiutujący w PGE Ekstralidze Jonas Jeppesen. Można było się spodziewać, że zespół będzie potrzebować czasu, aby się "dotrzeć", ale mimo to początek rozgrywek w wykonaniu Lwów wypadł dość kiepsko.
Uwagi tyczą się nie tylko jazdy zawodników, ale też sztabu szkoleniowego, któremu zwraca się uwagę, że na więcej startów zapracowali juniorzy. Z drugiej strony trener Piotr Świderski ma swoją koncepcję prowadzenia drużyny i trzy spotkania to niewiele, aby ją weryfikować.
Włókniarz po porażkach u siebie z Fogo Unią Leszno i wyjazdowej z Motorem Lublin, poprawił sobie nastroje zwyciężając z Marwis.pl Falubazem Zielona Góra. - Trudno ocenić wartość Włókniarza na tle zielonogórskiego Falubazu, bo widzimy, że oni też mają swoje problemy i to poważne - uważa Jan Krzystyniak, szkoleniowiec drużyny z Częstochowy w latach 2005-2006 i 2010. - Dlatego zastanawiam się czy Włókniarz jest już mocny, bo dobrze pojechali rozjeżdżający się Smektała i Lindgren, czy jest silny tylko na tle Falubazu - dodał w rozmowie z WP SportoweFakty były trener.
ZOBACZ WIDEO Historia Dominika Kubery - kocham jeść!
Według niego niedzielna potyczka z Betard Spartą Wrocław będzie piekielnie istotna dla częstochowian i to bez znaczenia czy w drużynie gości wystąpi Tai Woffinden. Nawet bez niego Sparta to groźny zespół z dwiema armatami w osobach Macieja Janowskiego i Artioma Łaguty. - To będzie prawdziwy sprawdzian dla Włókniarza. Ten mecz pokaże, w którym miejscu jest ten zespół i na co będzie go w tym sezonie stać - nie ma wątpliwości Krzystyniak. - Po tym spotkaniu będzie można powiedzieć, co w bieżącym sezonie może osiągnąć Włókniarz Częstochowa - mówił.
Na koniec dodał zdanie, które nie spodoba się kibicom z Częstochowy. - Gdybym miał bawić się w typowanie, to większe szanse daje wrocławskiej Sparcie - podsumował Jan Krzystyniak.
Początek meczu Eltrox Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław w niedzielę, 9 maja, o godzinie 16:30.
Czytaj również:
-> Mocny wpis zawodnika. Mówi, że robił za "oponę". Jest komentarz właściciela klubu
-> Paweł Miesiąc przyznaje, że ofert było sporo. Zdradza, dlaczego wybrał GKM i mówi o Unii Tarnów