Żużel. Jazdę w Kolejarzu traktuje jako szansę. Rosjanin chce się odwdzięczyć za zaufanie

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow

- Wiem, że wszyscy na mnie liczą, tak jak na innych i trzeba walczyć. Jestem naprawdę mega zadowolony z tego, że jestem częścią Kolejarza - mówił w rozmowie z oficjalną stroną Kolejarza Opole Andriej Kudriaszow, nowy nabytek klubu.

W listopadowym okienku transferowym działaczom OK Bedmet Kolejarza udało się ściągnąć do zespołu Andrieja Kudriaszowa. O Rosjanina zabiegał również Lokomotiv Daugavpils, jednak 29-letni zawodnik postawił na klub z Opola.

- Traktuję jazdę w Kolejarzu jako szansę. Chcę się zaprezentować z jak najlepszej strony i odwdzięczyć za zaufanie. Wiem, że wszyscy na mnie liczą, tak jak na innych i trzeba walczyć. Jestem naprawdę mega zadowolony z tego, że jestem częścią Kolejarza. Bardzo dobre podejście mają działacze, świetnie się dogadujemy z menadżerem, jest fajna ekipa żużlowców. Nic tylko jeździć i oby tylko kibice jak najszybciej wrócili na trybuny - mówił Andriej Kudriaszow w rozmowie z Kolejarzopole.com.

Na początku marca po raz pierwszy w tym roku podopieczni menadżera Piotra Mikołajczaka wyjechali na swój domowy tor. Zawodnicy dostali zatem sporo czasu, żeby spokojnie sprawdzić sprzęt i dopasować się do nawierzchni opolskiego owalu.

ZOBACZ WIDEO Historia Patryka Dudka - "Duzers, jesteś wicemistrzem świata"

- Teraz przejechałem ze 150 kółek, a to oznacza, że do szczęścia brakuje jeszcze z czterysta. Fajnie, że póki co pogoda dopisywała i mogliśmy szybko wyjechać na tor. Ale wszystko zweryfikują zawody, dlatego koncentruje się na solidnej pracy, aby być gotowym fizycznie i sprzętowo do rywalizacji - komentował Kudriaszow.

Rosjanin miał już okazję sprawdzić się w rywalizacji z innymi zawodnikami. Nowy nabytek Kolejarza wystąpił bowiem w III Memoriale Henryka Żyto, w którym pokazał się z całkiem dobrej strony. Wystartował w sześciu biegach, w których zdobył 10 punktów i dwa bonusy.

- Czuje się dobrze i jestem zadowolony. Miałem okazję powalczyć już w zawodach, pościgać się w czwórkę i powalczyć bark w bark z innymi żużlowcami. Wyszło nieźle, ale zawsze może być lepiej. Wykonałem z całym swoim teamem dobrą pracę, trochę pozmienialiśmy i wprowadziliśmy kilka nowości. Nie chcę o tym głośno mówić i mam nadzieję to wszystko pokazać na torze. Zobaczymy, jak wyjdzie, ale jest optymistą - dodawał Rosjanin.

Skład zbudowany przez działaczy Kolejarza pozwala myśleć o awansie do eWinner 1. Ligi. Taki jest też cel zespołu, który po raz ostatni na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej startował w 2005 roku, czyli 16 lat temu.

- Wszyscy w Opolu liczą na awans, na który długo czekają. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę. My chcemy pojechać najlepiej, jak potrafimy, aby walczyć o ten awans. Nikogo jednak nie można przekreślić. Rywale są mocni, mają swoje ambicje i będą walczyć. Zawsze będę powtarzał: mamy takie same koła, takie same zębatki, a życie pokaże, jak będzie. Najważniejsze, abyśmy mieli trochę szczęścia, żeby dopisywało zdrowie i humor - podsumował.

Zobacz także:
Start - Wybrzeże. Debiutant w kadrze gości. Gospodarze w najmocniejszym zestawieniu [SKŁADY]
Włókniarz nie wykorzystał Jonasa Jeppesena. Czy Piotr Świderski popełnił błąd, że odsunął Duńczyka?

Komentarze (0)