Żużel. To on ściągnął do Polski Jasona Doyle'a. Teraz będzie prawą ręką Dobruckiego w kadrze

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Phil Morris melduje wykonanie zadania.
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Phil Morris melduje wykonanie zadania.

Jest byłym prezesem Kolejarza Rawicz i człowiekiem, który ściągnął do polskiej ligi Jasona Doyle'a. Obecnie działa w podkomisji regulaminowej przy GKSŻ. Dariusz Cieślak będzie kierownikiem kadry, którą od czwartku oficjalnie prowadzi Rafał Dobrucki.

W tym artykule dowiesz się o:

- Z Rafałem współpracujemy od 2014 roku, a dokładniej od finału DMEJ w Herxheim. Od tamtej pory jeździliśmy razem na wszystkie młodzieżówki. Zaufaliśmy sobie w stu procentach. Cieszę się, że trener zaproponował mi funkcję kierownika reprezentacji. To dla mnie wielka sprawa. Praca w kadrze to przecież honor i ogromne wyróżnienie - mówi nam o swojej nowej roli Dariusz Cieślak, który z żużlem jest związany grubo ponad 20 lat.

Od 1996 do 2016 był członkiem zarządu Kolejarza Rawicz. W tym czasie przez 12 lat pełnił w klubie także funkcję prezesa. To on podpisał pierwszy kontrakt w polskiej lidze z Jasonem Doylem. Australijczyk trafił do naszej ligi w 2008 roku, bo działacze dostrzegli jego świetne wyniki w barwach ekipy Somerset.

Jego pierwszy mecz w barwach Kolejarza został zresztą zapamiętany na długo, bo niewiele brakowało, by w nim w ogóle nie pojechał. Samolot z Doylem na pokładzie miał dwie godziny opóźnienia. Z lotniska we Wrocławiu odbierał go właśnie Cieślak, który w 45 minut dojechał z żużlowcem na stadion w Rawiczu. Doyle przebierał się wtedy w samochodzie. Na motocykl wskoczył w ostatniej chwili i tak zaczęła się jego przygoda z polską ligę. Później karier Australijczyka nabrała tempa i Doyle został indywidualnym mistrzem świata. Obecnie z powodzeniem ściga się w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Jeśli chodzi o Dariusza Cieślaka, to nadal działa w żużlu. Jest członkiem podkomisji regulaminowej przy Głównej Komisji Sportu Żużlowego. To w dużej mierze on odpowiadał za układanie opublikowanych w piątek terminarzy eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej. Teraz będzie mieć nowe obowiązki. W kadrze Rafała Dobruckiego czeka go sporo pracy.

- Moja rola będzie polegać na zabezpieczeniu interesów reprezentacji. Muszę zadbać między innymi o hotele, przejazdy, licencje, a także realizację niektórych tematów, które wynikają z umów ze sponsorami kadry. Można powiedzieć, że będę pilnować całej otoczki. Dzięki temu Rafał będzie mógł się skupić na tematach stricte sportowych - podsumowuje Cieślak.

Zobacz także:
Stal Gorzów wyda milion, żeby zarobić dużo więcej
Grand Prix wraca do Włoch

Komentarze (4)
avatar
Piotr Biega
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
45minut starą piątką , czapki z głów 
avatar
Kacper.U.L
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Człowiek związany z Hybrydą a nawet przesiąknięty tym hybrydowym stworem więc czuje w moczu tylko pasmo sukcesów.A,kiedy jeszcze Pietrek wróci do kadry a daj Boże i Janowski to tego Biało Czerw Czytaj całość
avatar
chaosik
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ilość Cieślaków w reprze constans :) 
avatar
Tomek z Bamy
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A Czekanski na rzecznika!!!