W przypadku Taia Woffindena mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją, jak z Maciejem Janowskim. Obu po minionym sezonie wygasły kontrakty, obaj stali się wolnymi zawodnikami, ale mimo tego nie byli łączeni z żadnym klubem PGE Ekstraligi. To świadczyło tylko o jednym.
Przedłużenie umów z Janowskim i Woffindenem było tylko formalnością ze strony Betard Sparty Wrocław. Nowy kontrakt Polaka został ogłoszony w środę, kontynuacją współpracy z Brytyjczykiem zespół ze stolicy Dolnego Śląska oficjalnie pochwalił się z kolei w piątek.
Tai Woffinden reprezentuje Betard Spartę od sezonu 2012. W barwach wrocławskiego zespołu rozwinął skrzydła, wjechał na najwyższy poziom, co udowodnił na arenie międzynarodowej, zdobywając trzy mistrzostwa świata.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy
Reprezentant Wielkiej Brytanii to największa gwiazda i prawdziwy lider Betard Sparty. Niezwykle rzadko notuje wpadki, zdecydowanie częściej zachwyca swoją jazdą i na Stadionie Olimpijskim, i w spotkaniach wyjazdowych. W minionym sezonie PGE Ekstraligi notował średnio 2,169 punktu na wyścig.
Zmagania zakończyły się dla niego pechowo, bo sezon musiał zakończyć przedwcześnie. To z powodu kontuzji, której doznał w wyniku koszmarnego karambolu w półfinale PGE Ekstraligi. Zdiagnozowano wtedy u niego wieloodłamowe złamanie śródręcza.
Oprócz Taia Woffindena, ważne kontrakty z Betard Spartą na sezon 2021 mają też Artiom Łaguta, Maciej Janowski, Daniel Bewley, Gleb Czugunow i Przemysław Liszka. Pod umową jest też Max Fricke, jednak on trafi do RM Solar Falubazu Zielona Góra.
Zobacz też:
Żużel. Prezes Unii Tarnów żegna Cierniaka, mówi o transferze Iversena i zdradza, dlaczego nie przyszedł Jamróg [WYWIAD]
Żużel. Krzysztof Kasprzak mówi o covidowym sezonie, transferze do GKM-u i Grand Prix [WYWIAD]