Żużel. Stanisław Burza nie boi się rywali. Polak chce stanąć na podium

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Stanisław Burza podczas zawodów na długim torze
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Stanisław Burza podczas zawodów na długim torze

Stanisław Burza otrzymał dziką kartę na start w rzeszowskiej rundzie Grand Prix na długim torze. Doświadczony Polak przyznaje, że szybko odnalazł się w tej dyscyplinie i jego celem jest podium w tych zawodach. W ten sposób chce podziękować kibicom.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczne Grand Prix na długim torze zostało mocno ograniczone i składa się wyłącznie z dwóch rund. Pierwsza odbyła się we francuskim Morizes, a jej zwycięzcą został Niemiec - Lukas Fienhage. Natomiast finałowa rozgrywka odbędzie się w Rzeszowie. Dziką kartę na polską rundę dostał Stanisław Burza.

Dla doświadczonego zawodnika to będzie powrót do tej dyscypliny po latach przerwy. Sam jednak przyznaje, że nie widzi problemu w przestawieniu się z klasycznej odmiany speedwaya do tej na długim torze.

- Nie mam z tym większych problemów. Podczas zawodów w Rzeszowie w 2013 r., w których miałem okazję wystartować, bardzo szybko załapałem, o co w tym wszystkim chodzi. Na treningu należy dopasować motocykle do siebie, ponieważ trzeba dobrze się na nich czuć - mówił dla portalu supernowosci24.pl Stanisław Burza. - Jest trochę kłopotów ze zmianą biegów i muszę nad tym popracować, aby w trakcie biegu o tym nie zapomnieć. Przez to mógłbym się później niepotrzebnie stresować - zwrócił uwagę doświadczony żużlowiec.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Termińska, Krakowiak, Murawski, Orkiszewska i Janiszewski gośćmi Galewskiego!

Stanisław Burza najlepsze lata kariery w klasycznej odmianie żużla ma już za sobą. Jednak przed niedzielnymi zawodami ciągle ma nadzieje na dobry wynik i chyba można nieco żałować, że Polak nie dostał szansy startów we francuskim Morizes.

- O mistrzostwo świata będzie ciężko... A mówiąc tak na poważnie, to większość zawodników jechała w pierwszej rundzie, gdzie nazbierała punkty. Ja zaczynam od zera, ale na pewno będę walczył o jak najlepszą pozycję. Założenie jest takie, aby znaleźć się na podium. Jednak to jest sport, a w dodatku bardzo specyficzny, więc trudno cokolwiek przewidzieć. Przygotowuję się, aby jak najlepiej wypaść. Oczywiście, na miarę moich możliwości - tak Stanisław Burza przedstawił swoje cele na rzeszowską rundę Grand Prix.

Start doświadczonego zawodnika w Rzeszowie wiązał się również z dużymi kosztami. Polakowi w przygotowaniach pomogli zarówno sponsorzy, jak i kibice. Fani speedwaya utworzyli specjalną zbiórkę na jednym z portali crowdfundingowych, aby każdy mógł dołożyć swoją "cegiełkę" do powrotu Stanisława Burzy na tor.

Zobacz także: Kibice chcą pomóc Stanisławowi Burzy
Zobacz także: Transferowa okazja Falubazu

Źródło artykułu: