Żużel. Motor - Falubaz. Groźny upadek juniorów. Lampart kontuzjowany! (aktualizacja)

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: upadek Lamparta, Trofimowa i Tondera
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: upadek Lamparta, Trofimowa i Tondera

Mecz Motor Lublin - RM Solar Falubaz Zielona Góra nie zdążył się dobrze rozpocząć, a już byliśmy świadkami groźnego wypadku z udziałem trzech zawodników.

Doszło do niego w drugim wyścigu. Po pierwszym łuku na prowadzeniu podróżował Norbert Krakowiak, za jego plecami rywalizowali z kolei kolejno Wiktor Trofimow jr, Mateusz Tonder i Wiktor Lampart.

Gdy Trofimow i Tonder walczyli o drugą pozycję, jadący na końcu stawki Lampart wszedł w krawężnik, ale najwidoczniej źle wyliczył sobie ten atak. Wpadł bowiem w Trofimowa, na juniorów Motoru najechał następnie Tonder.

Cała trójka wylądowała na torze. I o ile wszyscy wstali o własnych siłach, o tyle nie wszyscy mogą kontynuować zawody. - Lekarz zawodów potwierdza kontuzję lewej dłoni Wiktora Lamparta. Zawodnik Motoru Lublin jest niezdolny do dalszej jazdy - przekazał Łukasz Benz z nSport+.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł

- O ile samopompująca kamizelka uratowała Lamparta przed uszkodzeniem innych kości, o tyle rękawiczka nie uchroniła go przed uszkodzeniem dłoni. Nie wiemy dokładnie, co się stało - dodał reporter.

Początkowo wydawało się, że mogła ucierpieć głowa Lamparta. Młodzieżowiec Motoru oberwał bowiem motocyklem Tondera.

Aktualizacja (21:07):
U Wiktora Lamparta doszło do złamania czterech kości śródręcza.

Zobacz też:
Żużel. Piotr Pawlicki o Leonie Madsenie: dziwoląg
Żużel. Rafał Dobrucki: Bez przerwy słyszę, że kończą nam się juniorzy. Na Anlasach, czy bez, mamy kolejne złoto [WYWIAD]

Źródło artykułu: