Żużel. Wielki wyczyn Grzegorza Zengoty! Wrócił na tor po fatalnej kontuzji i postanowił odnowić licencję

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota

Niemożliwe nie istnieje. Przynajmniej dla Grzegorza Zengoty, który po długiej przerwie, spowodowanej fatalną kontuzją nogi, ponownie wsiadł na motocykl. Na torze czuł się na tyle dobrze, że w Zielonej Górze postanowił odnowić licencję żużlową.

Dramat Grzegorza Zengoty rozegrał się na początku marca 2019 roku podczas treningowych jazd na motocrossie w Hiszpanii. Wychowanek Falubazu Zielona Góra doznał złamania kostki. Z pozoru zwykła kontuzja przerodziła się w prawdziwy koszmar dla żużlowca. Przez długi czas lekarze walczyli, by uniknąć amputacji nogi, w którą wdała się martwica.

Żużlowiec przeszedł niesamowicie długą rehabilitację. Pracował ciężko, nie mając w ogóle pewności, że wróci w ogóle do pełnej sprawności, a co dopiero na tor żużlowy. W tym czasie nie odciął się od żużla. Zengota występował jako ekspert stacji nSport+. Za mikrofonem zawodnik czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Nigdy nie deklarował konkretnej daty powrotu na tor. W piątek za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował kibiców, że to się udało.

- Milo mi poinformować wszystkich, którzy głęboko wierzyli w to, że się uda. Po niemalże dwóch latach ciężkiej przeprawy dopiąłem swego i wsiadłem na motocykl żużlowy i odbyłem pierwsze treningi - pisze Grzegorz Zengota.

Powrót na tor był na tyle pozytywny, że zawodnik postanowił pójść za ciosem i przystąpił do odnowienia żużlowej licencji. - Efekt był lepszy niżeli sam zakładałem i już na pierwszym treningu zasuwałem z pełnym gazem, a na drugim treningu jeździłem już spod taśmy. Po tak zaskakujących samego mnie odjechanych kółkach postanowiłem pójść za ciosem i dzisiaj w Zielonej Górze odnowić licencję żużlową. Bardzo dziękuję wszystkim którzy wierzyli w mój powrót. Mam nadzieję, że już nie długo się zobaczymy na stadionach - dodał sympatyczny żużlowiec, który przed poprzednim sezonem związał się kontraktem z Motorem Lublin.

Zobacz także: Falubaz pozyskał gościa z Apatora. Duże wzmocnienie
Zobacz także: eWinner Apator już rozmawiał z Holderem o nowym kontrakcie

ZOBACZ WIDEO Żużel. Płaci podatki, dlatego dostał dziką kartę

Komentarze (64)
avatar
Tomasz Henryk Kwas
29.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje i powodzenia wynikach sportowych i nie tylko 
avatar
BorsonSportFan
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Grzegorz!!!!! Mega szkoda ze tak się złożyło iż nie miałeś szansy pokazać swojego zadziorna w moim kochanym Motorze. Ważne że wracasz!! Będzie dobrze i trzymam kciuki. Pozdro. 
avatar
Lon_Ger
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do góry łeb Grzesiu, powodzonka! 
avatar
mari
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzesiu kręć kółka, i do zobaczenia na zawodach. Pozdrowienia z Leszna :)) 
avatar
Zielakowski
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten to jest wporzo. Powodzenia w startach.