Żużel. Sparta - Włókniarz: Koniec kryzysu? Lwy Cieślaka wyszarpały remis we Wrocławiu! [RELACJA]

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Chris Holder, Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Chris Holder, Maciej Janowski

Eltrox Włókniarz wstał z kolan! Lwy Marka Cieślaka walczyły do ostatniego biegu z Betard Spartą, wyszarpały remis we Wrocławiu i zainkasowały dwa punkty. A to oznacza, że rywalizacja o play-off w PGE Ekstralidze nabiera kolorytu!

Ostatni raz tak źle w Częstochowie było w sezonie 2018. Wtedy  Włókniarz nie mógł wygrać pięciu meczów z rzędu. Po remisie z Betard Spartą to niechlubne osiągnięcie zostało wyrównane, ale w Częstochowie nikt się teraz tym nie przejmuje, bo Lwy w końcu wstały z kolan i pojechały z zębem!

W ekipie gości nerwowo zrobiło się jeszcze przed pierwszym biegiem, bo w pocie czoła na spotkanie pędził Jakub Miśkowiak. 19-latek wjechał do parku maszyn tuż przed pierwszym biegiem, bo utknął w kilkukilometrowym korku spowodowanym wypadkiem drogowym. - Z Rawicza do Wrocławia jest godzina, a dziś jechałem trzy. Przebierałem i szykowałem się w busie - mówił zawodnik, który napisał niesamowitą historię, bo z marszu wsiadł na motor i został bohaterem swojej drużyny. W pierwszej serii Miśkowiak był piekielnie szybki i zdobył dla częstochowian aż pięć punktów.

Dodajmy, że spotkanie na "Olimpijskim" początkowo stało na bardzo wysokim poziomie. We wszystkich biegach pierwszej serii byliśmy świadkami kapitalnej walki, wielu mijanek po zewnętrznej i niespodziewanych rozstrzygnięć. A na dokładkę po jej rozegraniu mieliśmy remis 12:12, co zwiastowało wielką żużlową ucztę.

ZOBACZ WIDEO Wiktor Lampart wyjaśnił, dlaczego jeździ tak słabo

Później mecz niestety zwolnił. W drugiej serii o wszystkim decydował start i rozegranie pierwszego łuku, a w tych elementach lepsi byli wrocławianie. Z ogromną przewagą swój wyścig wygrał Tai Woffinden, który ustanowił nowy rekord toru, a para Maksym Drabik - Maciej Janowski zdeklasowała Jasona Doyle'a i wyprowadziła Betard Spartę na czteropunktowe prowadzenie. Trener Marek Cieślak wiedział już natomiast, że ma dziurę w składzie, bo drugie zero do mety przywiózł Rune Holta.

Na reakcję doświadczonego szkoleniowca nie trzeba było długo czekać. Sentymentów nie było i Norweg z polskim paszportem został zmieniony przez Jakuba Miśkowiaka w biegu ósmym, ale junior Eltrox Włókniarza, który długo czekał na trzecią szansę, nie miał już tyle jakości co w pierwszej serii i przyjechał do mety ostatni. 19-latek wnioski wyciągnął błyskawicznie. Wygrał wyścig dziesiąty i dzięki temu goście cały czas byli w kontakcie.

Cieślak wykorzystywał Miśkowiaka do maksimum i ten zakończył udział w meczu już po 12. wyścigu, w którym goście zastosowali podwójną rezerwę taktyczną. Junior Eltrox Włókniarza zmienił Mateusza Świdnickiego, a będący w gazie Fredrik Lindgren zastąpił Pawła Przedpełskiego. Częstochowianie wygrali 4:2, zmniejszyli przewagę gospodarzy do czterech punktów i wszystko znowu było możliwe. Betard Sparta odpowiedziała tym samym w kolejnym wyścigu, znowu miała sześć "oczek" przewagi i komfortową sytuację przed biegami nominowanymi. Wydawało się, że wrocławianie nie mają prawa przegrać tego spotkania. Zwłaszcza że cała formacja seniorska poza Maxem Fricke jechała na równym poziomie i nie miała na koncie ani jednego zera.

Wrocławianie meczu nie przegrali, ale po ostatnim wyścigu cieszyli się goście, bo Eltrox Włókniarz odrobił wszystkie straty i doprowadził do remisu! Częstochowianie wyszarpali go sobie w ostatniej odsłonie dnia dzięki podwójnej wygranej pary Fredrik Lindgren - Leon Madsen, która nie dała szans Maciejowi Janowskiemu i Chrisowi Holderowi! W efekcie ekipa Cieślaka wyjechała z Wrocławia z dwoma punktami i znowu jest w grze o play-off! A to zapowiada nam pasjonujące tygodnie w PGE Ekstralidze.
Punktacja:

Betard Sparta Wrocław - 45 pkt.
9. Maciej Janowski - 11 (1,3,3,3,1)
10. Maksym Drabik - 7+2 (1*,2*,1,3,0)
11. Chris Holder - 9 (3,2,2,2,0)
12. Max Fricke - 2+1 (0,1*,-,1)
13. Tai Woffinden - 9 (1,3,2,1,2)
14. Gleb Czugunow - 6+1 (3,2,1*,0)
15. Michał Curzytek - 1 (1,0,0)

Eltrox Włókniarz Częstochowa - 45 pkt.
1. Leon Madsen - 12 (2,2,2,2,1,3)
2. Paweł Przedpełski - 4+1 (3,1*,0,-)
3. Fredrik Lindgren - 11+1 (0,3,3,3,0,2*)
4. Rune Holta - 0 (0,0,-,-,-)
5. Jason Doyle - 9+1 (2*,1,1,2,3)
6. Jakub Miśkowiak - 9 (2,3,0,3,0,1)
7. Mateusz Świdnicki - 0 (0,0,-)
8. Bartłomiej Kowalski - ns

Bieg po biegu:
1. (60,82) Holder, Madsen, Janowski, Lindgren - 4:2 - (4:2)
2. (61,59) Czugunow, Miśkowiak, Curzytek, Świdnicki - 4:2 - (8:4)
3. (60,25) Przedpełski, Doyle, Woffinden, Fricke - 1:5 - (9:9)
4. (61,13) Miśkowiak, Czugunow, Drabik, Holta - 3:3 - (12:12)
5. (60,50) Lindgren, Holder, Fricke, Holta - 3:3 - (15:15)
6. (60,06) Woffinden, Madsen, Przedpełski, Curzytek - 3:3 - (18:18)
7. (60,53) Janowski, Drabik, Doyle, Świdnicki - 5:1 - (23:19)
8. (61,13) Lindgren, Woffinden, Czugunow, Miśkowiak - 3:3 - (26:22)
9. (61,85) Janowski, Madsen, Drabik, Przedpełski - 4:2 - (30:24)
10. (61,56) Miśkowiak, Holder, Doyle, Czugunow - 2:4 - (32:28)
11. (61,51) Janowski, Madsen, Fricke, Miśkowiak - 4:2 - (36:30)
12. (61,36) Lindgren, Holder, Miśkowiak, Curzytek - 2:4 - (38:34)
13. (61,13) Drabik, Doyle, Woffinden, Lindgren - 4:2 - (42:36)
14. (61,59) Doyle, Woffinden, Madsen, Drabik - 2:4 - (44:40)
15. (61,30) Madsen, Lindgren, Janowski, Holder - 1:5 - (45:45)

Zobacz także:
Pontus Aspgren złamał zasady
Jan Kvech z Pucharem Europy Juniorów

Źródło artykułu: