Żużel. Michał Świącik ma żal do zawodników. "Założenia były inne"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Świącik (w środku)
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Świącik (w środku)

- Jak jeden zawodnik nie zawodzi, to zawodzi drugi - przyznawał Michał Świącik jeszcze w trakcie meczu Eltrox Włókniarza Częstochowa z Fogo Unią Leszno. Częstochowianie przegrali trzecie spotkanie z rzędu na własnym torze.

Eltrox Włókniarz Częstochowa wydawał się być murowanym faworytem do jazdy w fazie play-off PGE Ekstraligi. Tymczasem kryzys "Lwów" doprowadził do tego, że może ich zabraknąć w walce o medale. Porażka z Fogo Unią Leszno (41:49) sprawiła, że ekipa trenera Marka Cieślaka po raz trzeci z rzędu zgubiła punkty na własnym torze.

- Założenia były inne - przyznawał jeszcze w trakcie spotkania prezes Michał Świącik w nSport+. Eltrox Włókniarz miał w tym roku walczyć o złoty medal DMP, a może się okazać, że w ogóle nie wejdzie do finałowej czwórki.

Przeciwko "Bykom" obudził się wprawdzie Jason Doyle, ale zawiedli za to Fredrik Lindgren i Paweł Przedpełski. - Jak jeden zawodnik nie zawodzi, to zawodzi drugi. Czuję żal do zawodników - dodał prezes Eltrox Włókniarza.

ZOBACZ WIDEO Miśkowiak tylko z roczną umową we Włókniarzu. Zawodnik tłumaczy dlaczego

Łukasz Benz z nSport+ zwrócił uwagę na to, że część zawodników Eltrox Włókniarza skarży się na sposób przygotowania częstochowskiego toru. Świącik tego typu dyskusji jednak nie rozumie.

- Mam trenera od spraw torowych, sportowych. Ja nie będę robił toru i nie będę wsiadać na motocykl. Za sprawy torowe odpowiedzialny jest kto inny. Zresztą trener też nie wsiądzie na motocykl. Zawodnicy mają wszystko, czego im potrzeba. Mamy dobre nazwiska w składzie - powiedział Michał Świącik.

- Gdy ostatnio tor był przyczepny, to było źle. Teraz mamy tor taki w sam raz i mamy tylko przebłyski. Warto, aby one były ciągle, a nie co jakiś czas - dodał prezes klubu spod Jasnej Góry.

Prezes Eltrox Włókniarza ma też ciągle nadzieję, że jego drużyna awansuje jeszcze do fazy play-off, tak jak to miało miejsce w ubiegłym sezonie. - Może uda się jakoś wybrnąć, tak jak przed rokiem, gdzie też nas skazywano na to, że nie wejdziemy do play-offów - podsumował Świącik.

Czytaj także:
Rune Holta zapłaci za atak na operatora kamery
Musielak ma uratować MrGarden GKM Grudziądz

Komentarze (23)
avatar
RECON_1
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wychodzi na to ze moze zawodnicy ibtrenejro maja za dobrze? 
avatar
toronto1
14.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarz to drużyna najemników; cieszą się jak komuś podkupią zawodnika...Z tej mąki chleba nie będzie... 
avatar
dawidZG
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawe czy taki buńczuczny człowiek jak ten prezes może się jeszcze nauczyć pokory? 
Rafi_Piła
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno obojętnie gdzie jedzie, nie narzeka na tor. Mam wrażenie, że każdy z zawodników czuje się teraz mistrzem świata. Tylko jak zawodnik przegrywa, to twierdzi że motor albo tor był zły. 
avatar
Cz-waCKM
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
- Brakuje atmosfery i zespołu są za to indywidualności , którzy walczą o swoją kasę... a ta może być nie równo i nie terminowo płacona.