Żużel. Rybnicki żużlowiec spowodował wypadek drogowy i uciekł z miejsca zdarzenia

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Były zawodnik ROW-u (z lewej) spowodował wypadek drogowy
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Były zawodnik ROW-u (z lewej) spowodował wypadek drogowy

W Rybniku doszło do wypadku samochodowego, do którego doprowadził były żużlowiec ROW-u. Uciekł on z miejsca zdarzenia, nie chciał poddać się badaniu alkomatem i początkowo podawał fałszywe dane. Teraz siedzi w areszcie.

We wtorkowy wieczór ulica Raciborska w Rybniku została zablokowana, po tym jak doszło tam do czołowego zderzenia dwóch samochodów. Jak się okazało, za kierownicą jednego z nich siedział były żużlowiec ROW-u Rybnik, brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów z 2003 roku. Tożsamość sprawcy wypadku potwierdziliśmy w dwóch źródłach.

Były zawodnik jechał w kierunku centrum Rybnika i próbował wyprzedzać inne samochody na podwójnej linii ciągłej. Zjechał na lewy pas jezdni i zderzył się z jadącą naprzeciwka mazdą, którą prowadziła 33-latka z powiatu raciborskiego. Została ona zabrana do szpitala i jej stan jest bardzo poważny.

Sprawca wypadku początkowo zbiegł z miejsca zdarzenia. Ponieważ jego samochód był zniszczony, zdecydował się na pieszą ucieczkę. Policjantom udało się go zatrzymać kilkaset metrów dalej - na ulicy Brzozowej.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"

Wtedy też zaczęło się kolejne show z udziałem 38-latka. Zwyzywał on funkcjonariuszy, początkowo podawał nieprawdziwe dane odnośnie swojej tożsamości i miejsca zamieszkania. Nie zgodził się też na badanie alkomatem.

Jak poinformowała nas rybnicka policja, sprawcy wypadku pobrano krew do badań, które mają wykazać czy były żużlowiec w momencie prowadzenia samochodu znajdował się pod wpływem alkoholu. W tej chwili nie są jeszcze znane ich wyniki.

- Biorąc pod uwagę zachowanie 38-latka na miejscu zdarzenia, istnieje spore prawdopodobieństwo, że był on pijany, ale musimy to potwierdzić - powiedziała nam asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik policji w Rybniku.

Sprawa trafi do prokuatury. W tej chwili za wcześnie jest, aby ocenić jakie konsekwencje czekają byłego żużlowca. Uzależnione jest to od tego, co wykażą wyniki badań jego krwi.

38-latek żużlową licencję zdobył w roku 1998. Swego czasu uznawany był za jeden z większych talentów w polskim żużlu, co potwierdzał licznymi sukcesami w gronie juniorskim. W trakcie swojej kariery reprezentował kluby z Rybnika, Równego i Częstochowy. Po raz ostatni w meczu ligowym wystąpił w sezonie 2017.

Czytaj także:
Czy koronawirus ma duży wpływ na żużlowców?
Lebiediew poucza kibiców z Polski

Komentarze (118)
avatar
RECON_1
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widocznie poprawilon sie z plecami... 
katia srebrny kask
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja się jednak zgadzam z tym, że rybnickie środowisko jest specyficzne. Trzech kolesi urodzonych rok po roku: Romanek, Szumina i Chromik. Gdzie jest teraz Szumina i Roman wszyscy wiemy. A Roma Czytaj całość
avatar
ktoś tam 39
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O co tu chodzi? Napisałem krótką listę sukcesów Szuminy w odpowiedzi na komentarz użytkownika Szef na worku. Po dwóch minutach usunięty zarówno komentarz mój jak i jego. Poje....ni. 
avatar
baraboszkin
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
...drugi Artiom Wodjakow... 
avatar
maks pierwszy
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Fajny chłop i zdolny ale głupi 38-lat i takie kłopoty Częstochowa modli się za tę kobiete