O tym, że truly.work Stal ma gotową umowę z dużym partnerem, wiedzieliśmy już od kilku dni. Gorzowianie dogrywali jednak ostatecznie szczegóły współpracy i dlatego jego nazwę trzymali w tajemnicy. Wszystko przebiegło jednak w szybkim tempie. Po drodze nie było żadnych komplikacji i mamy kolejny wielki sukces.
MAN działa w Polsce przez cztery spółki zależne, w tym dwie produkcyjne. Zajmuje się między innymi sprzedażą i serwisem samochodów ciężarowych, a także autobusów miejskich. To część światowego koncernu z siedzibą w Monachium. MAN SE to jedna z trzydziestu największych niemieckich spółek akcyjnych. Zatrudnia na całym świecie 55 030 pracowników w ponad 180 krajach. Jej właścicielem jest Volkswagen AG.
Zobacz także: To on uruchomił lawinę dla Zmarzlika. Komarnicki obiecuje, że wyśle mu swoje najlepsze cygaro
- Liczby robią wrażenie i jesteśmy naprawdę dumni, bo do Stali Gorzów wchodzi wielki biznes - mówi nam prezes Marek Grzyb, który osobiście prowadził rozmowy z nowym partnerem. Ważną rolę w całej układance odegrał mistrz świata Bartosz Zmarzlik. - Jego sukcesy na pewno były magnesem, ale chciałbym zaznaczyć, że rozmowy toczyły się zanim został sportowcem roku. Można powiedzieć, że najważniejsze warunki współpracy dograliśmy wcześniej. To pokazuje, że w MAN Polska są inteligentni ludzie, którzy sami zorientowali się w rosnącym potencjale sportu żużlowego - przekonuje Grzyb.
Umowa z MAN Polska została podpisana na sezon 2020. To kolejny duży sukces nowego prezesa, ale wszystko wskazuje na to, że na kibiców Stali czeka więcej dobrych wieści. Z naszych informacji wynika, że Marek Grzyb ma jeszcze jednego asa w rękawie. Rozmowy z kolejnym dużym partnerem są na zaawansowanym etapie i niebawem mogą zakończyć się podpisaniem umowy, która oznaczałyby dla Stali duży zastrzyk finansowy.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce