Żużel. Martin Smolinski padł ofiarą przestępców. Skradziono mu motocykl

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Martin Smolinski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Martin Smolinski

Ogromny pech Martina Smolinskiego. Niemiecki żużlowiec padł ofiarą przestępców. Doświadczony zawodnik utracił motocykl, z którego korzystał podczas zawodów rozgrywanych na długim torze.

W tym artykule dowiesz się o:

Do przykrego incydentu doszło w szwedzkim Goeteborgu. Motocykl Martina Smolinskiego skradziono z jego busa, który był zaparkowany pod hotelem. Niemiecki żużlowiec poinformował o tym zajściu za pośrednictwem swojego fanpage'a na portalu społecznościowym Facebook.

Czytaj także: Oni mogą zrobić różnicę. Oskar Fajfer to jest fajter. Średnia 2,0 to absolutne minimum

Co ciekawe, Smolinski zaznaczył w swoim wpisie, że tego typu przestępstwa już wcześniej zdarzały się na tym przyhotelowym parkingu. - Jeśli macie jakieś informacje, proszę o kontakt z policją. Włamywacz wie, jak się za to zabrać. To nie był pierwszy raz, w którym doszło do zniszczenia czy włamania do pojazdu - przekazał reprezentant Niemiec.

Trwają poszukiwania osoby, która skradła motocykl tego zawodnika. Był on wykorzystywany podczas zawodów na długim torze, gdzie Martin Smolinski zanotował sporo osiągnięć. W minionym sezonie cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata do końca bił się o tytuł mistrzowski. Ostatecznie zajął drugie miejsce. Czempionem został Dimitri Berge.

Na koniec dodajmy, że przed startem przyszłorocznego sezonu, Martin Smolinski pozostaje bez pracodawcy w lidze polskiej. W minionych rozgrywkach miał podpisany kontrakt z Falubazem Zielona Góra, gdzie nie mógł liczyć na regularne występy.

Czytaj także: Okrągła rocznica sukcesu Startu Gniezno. Brązowa drużyna zostanie uhonorowana

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"

Źródło artykułu: