Żużel. Czy Fogo Unii opłaca się wypożyczenie Hampela lub Kurtza? Jest pomysł, jak pogodzić wszystkie gwiazdy

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Bartosz Smektała, Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Bartosz Smektała, Jarosław Hampel

Rufin Sokołowski mówi nam, że mistrzowie Polski nie powinni wypożyczać do innego klubu ani Jarosława Hampela ani Brady'ego Kurtza. Obaj mogą znaleźć swoje miejsce w drużynie. Były prezes Fogo Unii przedstawia swój autorski plan.

- Jest 14 kolejek w rundzie zasadniczej, a mamy 6 seniorów do jazdy. Można więc wprowadzić zasadę, że każdy będzie rezerwowym dwa razy. Wtedy nikt nie musi iść na wypożyczenie. Wszystko da się pogodzić - twierdzi Rufin Sokołowski.

Były prezes Fogo Unii Leszno uważa, że rezerwowy jest potrzebny każdej drużynie. Ktoś w trakcie sezonu może złapać albo kontuzję albo dołek formy i problem gotowy. - Jak ktoś będzie w słabszej formie, to wówczas pozostają trenerowi tylko rezerwy taktyczne. Wypożyczenie do innego klubu, któregoś z zawodników, to duże ryzyko. Ja otwarcie mówię, że zawsze byłem zwolennikiem rezerwowego. Liga to nie Grand Prix. Tutaj liczy się przede wszystkim wynik całej drużyny - dodaje.

Z kolei innego zdania jest Wojciech Dankiewicz. Żużlowy ekspert argumentuje, że zawodnicy pokroju Jarosława Hampela czy Brady'ego Kurtza nie pozwolą sobie na siedzenie na ławie z prostego powodu. - To jest ich zawód, więc muszą zarabiać pieniądze. Byłaby to dla jednego z nich bardzo niekomfortowa sytuacja. Żużel jest tak przewrotnym sportem, że nigdy nie wiadomo, kto odpali. Byłbym daleki, aby spekulować, kto trafi na wypożyczenie. Myślę, że szkodą byłoby dla jakiegokolwiek zawodnika, aby siedział na ławie - podkreśla.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi

Na dzień dzisiejszy ciężko stwierdzić, na jaki wariant ostatecznie zdecydują się działacze mistrzów Polski. W ciemno można założyć, że między nimi a zawodnikami jest jasny układ i nikt w tej całej sprawie nie będzie pokrzywdzony. W tej sytuacji wypożyczenie któregoś zawodnika wydaje się najbardziej realnym ruchem, choć w ostatnich wypowiedziach medialnych innego zdania był trener drużyny Piotr Baron.

- Trener Unii jest doskonałym dyplomatą, a ja wpisuję się w jego tok rozumowania. Jeżeli zostaną podjęte jakieś decyzje, to dopiero na wiosnę, już po pierwszych jazdach. Nie sądzę, że któryś z zawodników siądzie na ławie. Nie wierzę, że ktoś komuś będzie robił pod górkę - mówi Dankiewicz.

Zdaje się więc, że na decyzję mistrzów przyjdzie nam poczekać do wiosny. Dla niektórych zawodników jazda w sparingach i treningach może być jedyną okazją do potwierdzenia swojej przydatności do pozostania w drużynie. - To są strasznie trudne decyzje. Przecież Hampel to jest były wicemistrz świata. Kurtz też jest młodym i utalentowanym zawodnikiem. Zobaczymy, co będzie na wiosnę. Kontuzje są przecież wpisane w ten sport - puentuje Rufin Sokołowski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel. Stal Gorzów i transfer gwiazdy przed sezonem 2021. Komarnicki chyba wie o kogo chodzi

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. PGE Ekstraliga przedstawiła pełny terminarz na sezon 2020!

Źródło artykułu: