Żużel. PGE Ekstraliga. Festiwal upadków w szóstym wyścigu meczu o brąz. Falubaz zdziwiony. Miedziński wściekły

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Matej Zagar (z lewej) i Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Matej Zagar (z lewej) i Adrian Miedziński
zdjęcie autora artykułu

Sypią się iskry w meczu o brązowy medal DMP w Zielonej Górze. W 6. wyścigu doszło do wypadku Damiana Pawliczaka. Sędzia Paweł Słupski winowajcą upadku kolegi z drużyny uznał Patryk Dudka, którego wykluczył z powtórki. W niej znów leżał Pawliczak.

W pierwszym podejściu do wyścigu szóstego na wejściu w wiraż zrobiło się bardzo ciasno. Patryk Dudek poszerzył tor jazdy. W konsekwencji upadł Damian Pawliczak. Sędzia Paweł Słupski po analizie powtórek wykluczył Patryka Dudka, co bardzo zdziwiło komentujących spotkanie w telewizji Eleven Sport Piotra Olkowicza i eksperta, Rafała Dobruckiego. - W pierwszej odsłonie nie wykluczyłbym Patryka Dudka. Poszło domino - ocenił Grzegorz Walasek w studio Eleven Sports.

Ekipa gospodarzy nie zgadzała się z decyzją sędziego. Była wręcz nią zaskoczona. - Wzruszyli ramionami i nie wiedzieli o co chodzi - relacjonował Marcin Kuźbicki, reporter Eleven Sports. W powtórce rewelacyjnie jechał Damian Pawliczak, który poradził sobie z Fredrikiem Lindgrenem i Adrianem Miedzińskim. Ten ostatni na jednym z wiraży uderzył w Pawliczaka, który ratował się, by jak najbezpieczniej położyć motocykl na torze. Juniorowi Stelmet Falubazu na szczęście nic się nie stało. Sędzia nie miał innej możliwości, jak tylko wykluczyć z trzeciego podejścia do wyścigu szóstego, Adriana Miedzińskiego. Dziwi zatem zachowania żużlowca Włókniarza Częstochowa, który wyładowywał nerwy, kopiąc przed kamerami telewizyjnymi jakiś element znajdujący się w swoim boksie. Miedziński nie tylko został wykluczony z powtórki, ale otrzymał także żółtą kartkę.

Zobacz także: Makabryczny karambol w Gdańsku Zobacz także: Adam Skórnicki: Wszystko jest możliwe

ZOBACZ WIDEO: Trener ROW-u zdradza, kto z obecnego składu dostanie szansę w Ekstralidze

Źródło artykułu: