Żużel. Get Well - Falubaz: Falubaz przegrał na Motarenie i stracił Pedersena! Fatalne wieści ze szpitala (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Nicki Pedersen [b] i Michael Jepsen Jensen [ż]
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Nicki Pedersen [b] i Michael Jepsen Jensen [ż]
zdjęcie autora artykułu

Mecz o pietruszkę? Nic z tych rzeczy. Stelmet Falubaz już w pierwszym biegu stracił Nickiego Pedersena. Get Well wykorzystał osłabienie rywala i po pelnym dramaturgii spotkaniu pokonał zielonogórzan 46:44. To było godne pożegnanie z PGE Ekstraligą.

W spotkaniu, które było określane mianem meczu o pietruszkę, od początku pachniało gipsem. W pierwszych dwóch biegach obejrzeliśmy aż trzy upadki. Fatalnie zakończył się ten z udziałem Nickiego Pedersena, który z dużym impetem uderzył o tor po ataku Jacka Holdera. Australijczyk tuż przed wejściem w drugi łuk zaczepił hakiem o motocykl Duńczyka.

Sztab zielonogórzan wolał dmuchać na zimne i natychmiast podjął decyzję, że Pedersen pojedzie do szpitala na badania. Po zakończeniu spotkania na stadion dotarła fatalna informacja. U Duńczyka podejrzewa się złamanie żeber i odmę płucną. To oznaczałoby kilkutygodniową przerwę w startach!

Zobacz także: Żużel. PGE Ekstraliga. Get Well - Stelmet Falubaz: Złamane żebra i odma płucna Pedersena (aktualizacja)

Osłabiony Stelmet Falubaz świetnie wszedł w mecz i szybko zaczął budować przewagę. Już po trzech wyścigach gospodarze mogli stosować rezerwy taktyczne. Problem w tym, że nie miało to wielkiego sensu, bo po pierwszej serii żaden z torunian nie miał na swoim koncie indywidualnego zwycięstwa. Get Well znowu wyglądał jak zespół, który jedzie na wyjeździe.

Trener Adam Skórnicki bardziej niż o wynik drżał o zdrowie swoich zawodników. W wyścigu szóstym doszło do kolejnej sytuacji mrożącej krew w żyłach. Na tor upadł Piotr Protasiewicz, któremu miejsca pod bandą nie zostawił Jason Doyle. Kapitan Stelmet Falubazu miał duże szczęście, bo za jego plecami jechali Michael Jepsen Jensen i Igor Kopeć-Sobczyński. Ten drugi cudem ominął zielonogórzanina. Sędzia Piotr Lis nie miał wątpliwości i wykluczył z powtórki Australijczyka, który dodatkowo został ukarany żółtą kartką.

O niemocy torunian w pierwszej połowie spotkania niech najlepiej świadczy fakt, że pierwszą trójkę na swoim koncie udało im się zapisać w wyścigu siódmym, kiedy błąd prowadzącego Patryka Dudka wykorzystał Jack Holder. Młodszy z braci dał sygnał do ataku. Kolejne dwa biegi zakończyły się wygraną torunian. Prędkość odnaleźli Jason Doyle z Rune Holtą. Przewaga gości topniała i po jedenastym wyścigu mieliśmy już remis 33:33.

Tuż przed biegami nominowanymi prowadził już Get Well. Kolejny kapitalny wyścig zaliczył Jack Holder, a Rune Holta pojechał z zębem i minął na trasie Patryka Dudka. Goście byli pewni punktu bonusowego i trzeciej lokaty przed fazą play-off, ale mecz na Motoarenie zaczął im odjeżdżać.

Zobacz także: Żużel. Ostrovia - Start: Ostatni bieg wyłonił finalistę. Ostrovia pojedzie o awans! (relacja)

Menedżer Adam Krużyński postanowił rozstrzygnąć spotkanie już w 14. wyścigu, do którego desygnował swojego najlepszego zawodnika Jacka Holdera. Pokerowa zagrywka nie przyniosła jednak oczekiwanego efektu. W pierwszym z biegów nominowanych zawodnicy stworzyli kapitalne widowisko. Cała czwórka tasowała się na dystansie. Zaczęło się od prowadzenia Jasona Doyle'a i 4:2 dla Get Well, a skończyło się odwrotnym wynikiem dla Stelmet Falubazu. Wygrał Michael Jepsen Jensen, a na ostatnim łuku trzecią pozycję odbił Piotr Protasiewicz. Przed ostatnim biegiem mieliśmy zatem remis!

Bohaterem Get Well okazał się niespodziewanie Rune Holta, który najlepiej rozegrał pierwszy łuk i pomknął do mety po trzy punkty. Norwega z polskim paszportem bezskutecznie gonił Martin Vaculik, a Patryk Dudek nie dał rady Chrisowi Holderowi. Torunianie wygrali 4:2 i i zapisali na swoim koncie drugie meczowe zwycięstwo. Dzięki temu nie będą jednym z trzech zespołów od sezonu 2000, który w całych rozgrywkach zanotował tylko jedną wygraną.

Jeśli chodzi o Stelmet Falubaz, to porażka na Motoarenie nie miała wielkiego znaczenia. Drużyna Adama Skórnickiego zdobyła bonus i wskoczyła na trzecią lokatę. Największym ciosem jest strata Nickiego Pedersena, która może zniweczyć wszystkie plany. Punktacja:

Get Well Toruń - 46 pkt. 9. Rune Holta - 10 (2,1,3,1,3) 10. Norbert Kościuch - NS (-,-,-,-,-) 11. Chris Holder - 9+1 (2,1*,2,3,1) 12. Niels Kristian Iversen - 3+1 (0,2,1*,-) 13. Jason Doyle - 9+1 (2,w,3,2*,2) 14. Maksymilian Bogdanowicz - 0 (0,-,0) 15. Igor Kopeć-Sobczyński - 5+1 (2,1*,1,1) 16. Jack Holder - 10 (w,3,1,3,3,0)

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 44 pkt. 1. Martin Vaculik - 12 (3,3,2,2,2) 2. Nicki Pedersen - 0 (u/-,-,-,-) 3. Michael Jepsen Jensen - 10 (1,3,2,1,3) 4. Piotr Protasiewicz - 8+1 (3,2*,0,2,1) 5. Patryk Dudek - 8 (3,2,3,0,0) 6. Norbert Krakowiak - 4+1 (3,0,1*) 7. Mateusz Tonder - 1 (1,0,0) 8. Damian Pawliczak - 1 (1,0,0,0)

Bieg po biegu: 1. (60,72) Vaculik, Holta, Pawliczak (Pedersen u/-), J. Holder (w/su) - 2:4 - (2:4) 2. (61,22) Krakowiak, Kopeć-Sobczyński, Tonder, Bogdanowicz - 2:4 - (4:8) 3. (61,22) Protasiewicz, Ch. Holder, Jepsen Jensen, Iversen - 2:4 - (6:12) 4. (61,03) Dudek, Doyle, Kopeć-Sobczyński, Tonder - 3:3 - (9:15) 5. (60,53) Vaculik, Iversen, Ch. Holder, Pawliczak - 3:3 - (12:18) 6. (60,53) Jepsen Jensen, Protasiewicz, Kopeć-Sobczyński, Doyle (w/su) - 1:5 - (13:23) 7. (60,69) J. Holder, Dudek, Holta, Krakowiak - 4:2 - (17:25) 8. (61,16) Doyle, Vaculik, Kopeć-Sobczyński, Pawliczak - 4:2 - (21:27) 9. (60,94) Holta, Jepsen Jensen, J. Holder, Protasiewicz - 4:2 - (25:29) 10. (61,10) Dudek, Ch. Holder, Iversen, Tonder - 3:3 - (28:32) 11. (60,94) J. Holder, Doyle, Jepsen Jensen, Pawliczak - 5:1 - (33:33) 12. (60,90) Ch. Holder, Vaculik, Krakowiak, Bogdanowicz - 3:3 - (36:36) 13. (60,56) J. Holder, Protasiewicz, Holta, Dudek - 4:2 - (40:38) 14. (61,00) Jepsen Jensen, Doyle, Protasiewicz, J. Holder - 2:4 - (42:42) 15. (61,06) Holta, Vaculik, Ch. Holder, Dudek - 4:2 - (46:44)

Sędzia: Piotr Lis NCD: 60,53 uzyskali Martin Vaculik i Michael Jepsen Jensen w biegach V i VI. Startowano według II zestawu pól startowych  Widzów: ok. 6000 Wynik dwumeczu: 83:97 dla Stelmet Falubazu Zielona Góra

ZOBACZ WIDEO Jamróg czeka na decyzję Sparty. Drabika się nie boi

Źródło artykułu: