Spotkanie Rospiggarny Hallstavik z Piraterną Motala na papierze było praktycznie o nic. Jednakże gospodarze, którzy w minionych tygodniach zdecydowanie mają zwyżkę formy z pewnością chcieli powalczyć o to, aby opuścić ostatnie miejsce w tabeli, które okupowali praktycznie od początku sezonu.
Do środowego spotkania obie ekipy przystąpiły mocno osłabione. Wśród gospodarzy zabrakło Maxa Fricke, a u gości zabrakło Mikkela Michelsen. Jednak na szczęście dla obu ekip mogły one w ich miejsce zastosować zastępstwo zawodnika. Dodatkowo w drużynie z Hallstavik nie pojechał solidny ostatnio Wiktor Kułakow, a jego miejsce zajął Daniel Bewley.
Pierwsze biegi środowego meczu były lekkim zaskoczeniem, ponieważ na czteropunktową przewagę wyszli goście. Karta zaczęła się jednak odwracać już w 6. biegu, w którym to gospodarze wygrali podwójnie i wyrównali stan spotkania. Od tego momentu mecz rozgrywany był niemalże wyłącznie pod dyktando Rospiggarny. Gospodarze systematycznie powiększali swoją przewagę, a to wszystko za sprawą trójki swoich liderów.
Zobacz także: Lindgren z nagrodą fair-play?
Ekipę z Hallstavik do zwycięstwa poprowadzili Andreas Jonsson, Rasmus Jensen i Jason Doyle, którzy łącznie zdobyli 38 punktów. Ten dorobek mógłby być jeszcze większy gdyby Jason Doyle nie zanotował defektu w pierwszym swoim starcie. Gdy dodamy do tego przyzwoitą zdobycz Daniela Bewley'a i Tomasa H. Jonassona to wychodzi na to, że gospodarze nie mogli dzisiaj przegrać.
Wśród gości na wyróżnienie zasłużyli jedynie Niels Kristian Iversen i Kai Huckenbeck, którzy zdobyli kolejno 13 i 11 "oczek". Co prawda wspierać ich się starał Paweł Przedpełski, ale tego dnia był strasznie nierówny. Polak wygrał dwa biegi... ale w trzech był ostatni, dlatego nie można powiedzieć, że był pewnym punktem swojej drużyny.
Zobacz także: GKM nie pomoże Stali
Po 15 biegach na tablicy wyników Rospiggarna Hallstavik miała 51 punktów, a Piraterna Motala 39 "oczek". To oznaczało, że po 30 biegach w dwumeczu był remis i do rozstrzygnięcia punktu bonusowego potrzebny był bieg dodatkowy. W tym wyścigu zmierzyli się Jason Doyle i Niels Kristian Iversen. Australijczyk zrewanżował się Duńczykowi za 15. bieg, w którym z nim przegrał i pewnie przychylił szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy. Ekipa z Hallstavik zgarnęła trzy punkty meczowe i przy korzystnym wyniku drugiego środowego meczu (Dackarna Malilla rozgromiła Masarnę Avesta) przeskoczyła na przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Punktacja:
Rospiggarna Hallstavik - 51 pkt.
9. Max Fricke - Z/Z
10. Daniel Bewley - 4+2 (1*,2,0,1*)
11. Andreas Jonsson - 14 (2,2,3,3,2,2)
12. Rasmus Jensen - 11+4 (1*,2*,2*,2,3,1*)
13. Jason Doyle - 13+1 (d,3,3,2*,3,2)
14. Tomas H. Jonasson - 8+2 (2,2,2*,1,1*)
15. Andreas Westlund - 1+1 (0,1*,0)
Piraterna Motala - 39 pkt.
1. Mikkel Michelsen - Z/Z
2. Kai Huckenbeck - 11 (3,0,1,1,3,3)
3. Linus Sundstroem - 1+1 (0,1*,0,-,-)
4. Paweł Przedpełski - 8 (0,3,3,2,0,0)
5. Niels Kristian Iversen - 13 (3,1,1,3,2,3)
6. Daniel Davidsson - 4 (3,0,1,0,0)
7. Jonas Davidsson - 2 (1,1,0,0)
Bieg po biegu:
1. (57,10) Huckenbeck, Jonsson, Bewley, Przedpełski - 3:3 - (3:3)
2. (58,70) Davidsson, Jonasson, Davidsson, Westlund - 2:4 - (5:7)
3. (57,10) Przedpełski, Jonsson, Jensen, Sundstroem - 3:3 - (8:10)
4. (58,10) Iversen, Jonasson, Davidsson, Doyle (d) - 2:4 - (10:14)
5. (58,90) Przedpełski, Bewley, Westlund, Davidsson - 3:3 - (13:17)
6. (58,10) Jonsson, Jensen, Iversen, Huckenbeck - 5:1 - (18:18)
7. (58,20) Doyle, Przedpełski, Sundstroem, Bewley - 3:3 - (21:21)
8. (57,70) Jonsson, Jensen, Iversen, Davidsson - 5:1 - (26:22)
9. (58,40) Doyle, Jonasson, Huckenbeck, Sundstroem - 5:1 - (31:23)
10. (58,30) Iversen, Jensen, Davidsson, Westlund - 2:4 - (33:27)
11. (57,80) Jensen, Doyle, Huckenbeck, Davidsson - 5:1 - (38:28)
12. (58,30) Huckenbeck, Jonsson, Bewley, Przedpełski - 3:3 - (41:31)
13. (58,40) Doyle, Iversen, Jonasson, Davidsson - 4:2 - (45:33)
14. (57,70) Huckenbeck, Jonsson, Jonasson, Davidsson - 3:3 - (48:36)
15. (58,40) Iversen, Doyle, Jensen, Przedpełski - 3:3 - (51:39)
16. (58,20) Doyle, Iversen
ZOBACZ WIDEO Zobacz kapitalny wyścig Bartosza Zmarzlika! Kronika 13. kolejki PGE Ekstraligi
mogłoby