Zera Kołodzieja mogą martwić. Żużlowiec wskazuje przyczynę gorszej dyspozycji

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Fogo Unia Leszno pokonała na własnym torze w inauguracyjnym spotkaniu Betard Spartę Wrocław (50:40). Byki zaliczyły piorunujący początek. Później nieco spuściły z tonu. Dwie wpadki zaliczył jeden z miejscowych liderów, Janusz Kołodziej.

Początkowo wychowanek tarnowskiej Unii spisywał się fenomenalnie. Pod koniec zawodów nieco się jednak pogubił, czego najlepszym dowodem są dwa zera na jego koncie. - Te dwa zera to nie jest wina silnika, tylko momentu startowego. Ostatnio było wszystko dobrze, a dzisiaj to nie do końca działało jak bym chciał. To był mój mankament - przyznał Janusz Kołodziej.

Czytaj także: PGE Ekstraliga. Kubera przeprasza Drabika. "Wiem, że przesadziłem"

Informacja o emeryturze Jana Anderssona przysporzyła zawodnikowi spory ból głowy. Żużlowiec Fogo Unii wciąż uznaje Szweda za głównego dostawcę jednostek napędowych. - Tuner numer jeden już jest, tylko wiadomo, że on w maju kończy swoją działalność. Będziemy starać się znaleźć jakieś rozwiązanie. Są też inne silniki odłożone - opowiedział w rozmowie z naszym portalem Kołodziej.

W minioną niedzielę w Lesznie żużlowcy ścigali się na dość twardej nawierzchni, co zaskoczyło wielu obserwatorów. - Tor jest równy dla wszystkich. Wrocławianie z każdym biegiem wyciągali wnioski, a my mogliśmy się pogubić - dodał uczestnik cyklu Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO Przemysław Pawlicki nie będzie dzwonił do trenera i prosił o dziką kartę

Komentarze (15)
avatar
RECON_1
11.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsze turnieje GP zweryfikuje wszystko... 
avatar
Atomic
11.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie testował sprzętu wtedy ? 
avatar
Cz-waCKM
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
- Weryfikacja odbedzie się już w turniejach GP i to nie w jednym a kilku , bez testów ! - Wstrzymajmy się więc szanowni kibice z pochopnymi ocenami... Pozdrawiam. 
avatar
sympatyk żu-żla
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież trener w początkowym newsie pisał że zawodnicy testowali silniki .Teraz już wiadomo kto testował sprzęt na meczu z Spartą.Więc jaka ma być pretensja, do zawodnika. 
zuzel85
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Janek, przetestuj GTRy na GP w Toruniu, mowie Ci;)))