PGE Ekstraliga. Kubera przeprasza Drabika. "Wiem, że przesadziłem"

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Dominik Kubera w czerwonym kasku
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Dominik Kubera w czerwonym kasku

Dominik Kubera bije się w pierś po kolizji z Maksymem Drabikiem. - Wiem, że przesadziłem - mówi junior Fogo Unii Leszno po meczu z Betard Spartą Wrocław (50:40).

Do kontaktu Dominika Kubery z Maksymem Drabikiem doszło w drugim biegu spotkania Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław (50:40, relacja TUTAJ). Młodzieżowiec mistrzów Polski ostro potraktował rywala na drugim wirażu, w efekcie czego Drabik musiał ratować się przed upadkiem. Utrzymał się na motocyklu, ale spadł na koniec stawki, a następnie zanotował defekt sprzętu.

- Kubera poszerzył tor jazdy, uderzył w Drabika tak, że wyplótł mu szprychy z przedniego koła. W mojej ocenie bieg powinien być przerwany, a Kubera wykluczony - tak tę sytuację tłumaczył Leszek Demski w Magazynie PGE Ekstraligi (czytaj więcej TUTAJ). Kubera zgadza się ze zdaniem szefa polskich sędziów.

- To była całkowicie moja wina. Chciałbym przeprosić Maksa, bo pojechałem za ostro. Wiem, że przesadziłem. Bardzo ostro pod niego wszedłem, aż za ostro. Przepraszam - mówi Kubera w rozmowie z "Radiem Elka", który na inaugurację nowego sezonu PGE Ekstraligi zdobył sześć punktów z bonusem w pięciu startach.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Widzę Włókniarza w finale PGE Ekstraligi

- Początek sezonu, pierwszy mecz... Myślę, że za bardzo chciałem, przez co nie było u mnie powtarzalności. Mam mieszane odczucia. Nie mogłem się zgrać ze sprzętem - stwierdza żużlowiec Fogo Unii Leszno. Ta w pierwszym meczu sezonu pokonała Betard Spartę różnicą 10 punktów.

- Startowaliśmy w osłabieniu, nie było Jarka, ale daliśmy radę. Myślę, że 10 punktów to dobra zaliczka przed rewanżem - podkreśla Kubera.

Komentarze (41)
avatar
saxon
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i git, że przeprosił, bo wina była ewidentna i się do tego przyznał.
To mi się podoba!
A, że punkty zdobył...cóż to z kolei nie jego wina, tylko sędziego nieudaczniaka - miał się Kubera zat
Czytaj całość
dalavega
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Młody jest i uległ presji a tak naprawdę nie ma za co przepraszać bo jechał płynnie i delikatnie poszerzył a nie zatańczył KRAKOWIAKa.Drabik też nie odpuszczał a miał jeszcze ponad 3 okrążenia Czytaj całość
avatar
Black Cat
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odgrzewany kotlet. Po trzeciej kolejce będziecie sobie komentować inne sytuacje na torze. Uwaga jeszcze kilka dni "bełkotu" ! Przesadzacie ludzie. Żużel to nie speedrowery tym bardziej w pierws Czytaj całość
avatar
fan Lwów
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Maks i Dominik to widzieli, prawie wszyscy kibice (oprócz kilku szowinistycznych ), Demski też, tylko dlaczego tak prostą sytuację błędnie ocenił ( mając milion powtórek z miliona kamer) ten na Czytaj całość
avatar
Mati 70
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wina po stronie Kubery. Maks chciał go wyprzedzić po zewnętrznej a Dominik to zauważył i poszerzał tor jazdy