"Sztywno, szybko, niewygodnie". Falubaz po pierwszy treningu

WP SportoweFakty / Dawid Borek / Pierwszy trening Falubazu w 2019 roku. Od lewej: Mateusz Tonder, Martin Vaculik, Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Dawid Borek / Pierwszy trening Falubazu w 2019 roku. Od lewej: Mateusz Tonder, Martin Vaculik, Piotr Protasiewicz

Falubaz Zielona Góra wykorzystał sprzyjające warunki pogodowe i w piątek, po raz pierwszy w tym roku, wyjechał na swój domowy tor. - Sztywno, szybko, niewygodnie - śmiał się Piotr Protasiewicz.

Początkowo Falubaz Zielona Góra planował wyjechać na swój domowy tor w sobotę. Z uwagi na niekorzystne prognozy pogody na ten dzień Adam Skórnicki zmienił koncepcję i zwołał pierwsze w tym roku zajęcia na torze w piątek. Na stadionie przy Wrocławskiej 69 pojawiła się cała drużyna Falubazu, włącznie z obcokrajowcami (wszyscy byli w Zielonej Górze z uwagi na akcję "60 godzin z Falubazem").

- Odczucia? Jak to po zimie. Sztywno, szybko, niewygodnie, ale to normalna rzecz. Pierwsze treningi mają służyć rozjeżdżeniu, jeszcze kilka sesji potrzebujemy, ale fajnie, że wykorzystaliśmy możliwość na jazdę. Tor spisywał się bardzo dobrze - mówił Piotr Protasiewicz, który po zimie nie jest jeszcze przyzwyczajony do takich szybkości. - Na razie jest za szybko! - śmiał się.

ZOBACZ: Nicki Pedersen: Świetnie wrócić do Falubazu. Czeka nas mnóstwo zabawy

Nieco inne uczucia towarzyszyły Patrykowi Dudkowi, który przed piątkowym treningiem w Zielonej Górze miał już za sobą jazdy w Wittstocku i Rybniku. Ba, na domowym torze ROW ścigał się już nawet spod taśmy. - Odczucia są pozytywne. Tor, jak na ten czas, zachowuje się dobrze. Już dawno pierwszy trening nie odbył się na tak dobrej nawierzchni - stwierdził.

Dla Martina Vaculika był to już czwarty wyjazd na tor w tym roku. Z każdym kolejnym treningiem słowacki żużlowiec czuje się coraz pewniej na swoich maszynach. - Jak na pierwszy trening warunki były świetne, tor był bardzo dobrze przygotowany. Super, że mogliśmy pojeździć w Zielonej Górze - skomentował.

ZOBACZ: PGE Ekstraliga: trzy firmy chcą wejść do nazwy Falubazu Zielona Góra

Raczej wątpliwe, że Falubazowi uda się pojeździć na swoim torze także w sobotę i niedzielę. Prognozy zapowiadają bowiem opady deszczu.

ZOBACZ WIDEO Będzie zz-tka za Joannę Cedrych? Co z Tomaszem Dryłą?

Źródło artykułu: